generalnie anioły frywolitkowe mi się nie podobają bo zazwyczaj kojarzą mi się z kopką siana czy to płaskie czy przestrzenne nie podobają mi się i już, nawet nie próbowałam projektować swojego bo - nie wiem właściwie dlaczego :)
ale kiedy zobaczyłam aniołka
Trinki (jak klikniecie na imię znajdziecie oryginalny schemat)- zakochałam się w nim w tych kucykach i w ogóle - przepięknie wyprofilowane skrzydła, prosty w zrobieniu - no i daje możliwość dorobienia czegoś po swojemu w środeczku sukieneczki - bardzo mi się taki pomysł spodobał.
od razu zabrałam się za robotę i nie byłabym sobą gdybym czegoś nie pozmieniała więc oczywiście pozmieniałam i wyszedł mi taki...
w środeczku na razie nic nie dałam ale chyba taki zostanie bo i taki też mi się podoba. na pewno zrobię następnego i wtedy może zapełnię środeczek.
aniołek wychodzi dość spory bo ma prawie 15 cm.