Jejku...... Aż się wkurzam, że mam tyle innych, priorytetowych robótek w kolejce i tak maleńko czasu... Wygląda tak pięknie i nie mogę się doczekać, kiedy ją zacznę. Znów podziubię 30-tką :)
nie denerwuj się, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. też tak miałam i w końcu się doczekałam kiedy przynajmniej trochę mogę poświęcić na robótki. Ty też doczekasz ;-) ściskam mocno :)
Nie lubię zaległości. Obiecałam sobie, że tym razem dotrwam do końca. Zobaczę tylko kiedy, bo na razie na tapecie zamówione wianki komunijne. Pozdrawiam:)
Ja bym nie kończyła na tym rządku, bo serwetka byłaby... nie skończona. Na mój gust jeszcze czegoś brakuje. I na pewno doskonale to dokomponujesz. Ech.... zazdraszczam talentu, tak cieplutko zazdraszczam ;-)
Prosze pomoz. Wyjdzie mi 30 zamiast 25 kwiatkow przez blad w 5 rzedzie. Co robic? Niechce tyle wycinac bo to pierwsza moja tak duza praca i boje sie ze sie zniechece.
jeśli wyjdzie o pięć elementów więcej to na pewno będzie się falować. po prostu skończ ten rząd i spróbuj rozprasować tak jak jest może się uda. bez sensu wycinać pół serwetki. zostaw moce przerobowe na nową rzecz ;) absolutnie się nie zniechęcaj tylko zacznij coś nowego :)
Eluniu, nie widzę serwetki więc trudno mi oceniać czy coś zepsułaś :)) ale widząc Twoją poprzednią serwetkę mogę się tylko domyślać, że łuczki są za luźne. Też robiłam ten błąd na początku - kółeczka zaciskamy mocno bo jakbyśmy ich nie zacisnęli to nie byłoby równego kółeczka :) no a łuczki to już nie dopieszczamy zbytnio :) są - to znaczy, że dobrze - a to błąd - supełki na łuczkach powinny być tak mocno ścieśnione jak w kółeczkach - inaczej wzór będzie niesymetryczny. jeśli ich nie ścieśnimy na łuczkach to zrobi się nam wzór nierówny i łuczki będą znacznie dłuższe niż kółeczka. być może tu tkwi problem ;)
Witaj! Obejrzałam Twoje prace , są przepiękne, podziwiam Twoją cierpliwość do tak misternej robótki, jestem zachwycona widokiem, pozwól, że będę tu zaglądała. Pozdrawiam i zapraszam http://elaeliza-handmade.blogspot.com
Teraz można powtarzać i dojsc do obrusu
OdpowiedzUsuńteż myślałam, że to perpetum mobile :D ale niestety ilość supelków trzeba zmieniać :)) ale jakby się ktoś uparł to spokojnie dałby rade :D
UsuńJejku......
OdpowiedzUsuńAż się wkurzam, że mam tyle innych, priorytetowych robótek w kolejce i tak maleńko czasu...
Wygląda tak pięknie i nie mogę się doczekać, kiedy ją zacznę.
Znów podziubię 30-tką :)
nie denerwuj się, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem. też tak miałam i w końcu się doczekałam kiedy przynajmniej trochę mogę poświęcić na robótki. Ty też doczekasz ;-)
Usuńściskam mocno :)
Nie lubię zaległości. Obiecałam sobie, że tym razem dotrwam do końca. Zobaczę tylko kiedy, bo na razie na tapecie zamówione wianki komunijne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJaneczko umówmy się, że to nie zaległości tylko przyjemna perspektywa :D
Usuńja chcę zdążyć na pierwszy dzień wiosny - ciekawe czy się uda :D
It is so beautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie kończyła na tym rządku, bo serwetka byłaby... nie skończona. Na mój gust jeszcze czegoś brakuje. I na pewno doskonale to dokomponujesz.
OdpowiedzUsuńEch.... zazdraszczam talentu, tak cieplutko zazdraszczam ;-)
Urtika - dokładnie tak :) brakuje mi też czegoś :)
UsuńPrzepiękna!!!!
OdpowiedzUsuńProsze pomoz. Wyjdzie mi 30 zamiast 25 kwiatkow przez blad w 5 rzedzie. Co robic? Niechce tyle wycinac bo to pierwsza moja tak duza praca i boje sie ze sie zniechece.
OdpowiedzUsuńjeśli wyjdzie o pięć elementów więcej to na pewno będzie się falować. po prostu skończ ten rząd i spróbuj rozprasować tak jak jest może się uda. bez sensu wycinać pół serwetki. zostaw moce przerobowe na nową rzecz ;) absolutnie się nie zniechęcaj tylko zacznij coś nowego :)
UsuńWhat a wonderful work!!
OdpowiedzUsuńLooking beautiful so far
OdpowiedzUsuńMargaret
ale cudna a u mnie coś się wichruje rządek 6 i 7,twoje są takie dokłanie równe,coś sknociłam?
OdpowiedzUsuńEluniu, nie widzę serwetki więc trudno mi oceniać czy coś zepsułaś :)) ale widząc Twoją poprzednią serwetkę mogę się tylko domyślać, że łuczki są za luźne.
UsuńTeż robiłam ten błąd na początku - kółeczka zaciskamy mocno bo jakbyśmy ich nie zacisnęli to nie byłoby równego kółeczka :) no a łuczki to już nie dopieszczamy zbytnio :) są - to znaczy, że dobrze - a to błąd - supełki na łuczkach powinny być tak mocno ścieśnione jak w kółeczkach - inaczej wzór będzie niesymetryczny. jeśli ich nie ścieśnimy na łuczkach to zrobi się nam wzór nierówny i łuczki będą znacznie dłuższe niż kółeczka. być może tu tkwi problem ;)
Witaj! Obejrzałam Twoje prace , są przepiękne, podziwiam Twoją cierpliwość do tak misternej robótki, jestem zachwycona widokiem, pozwól, że będę tu zaglądała. Pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńhttp://elaeliza-handmade.blogspot.com
Witaj Eliza - pod podanym przez Ciebie adresem nic nie ma:(
Usuń