poniedziałek, 26 stycznia 2015

zimowo depresyjna serwetka


robiona od niechcenia, żeby tylko czymś zająć ręce - nie wiem kiedy ją skończę i czy w ogóle, ale powstała więc ją pokazuję...


a tak w ogóle to wszystko u mnie w tym roku będzie inaczej niż zwykle kończę już czerwoną serwetkę i przygotowuję się do serwetki on-line.

pozdrawiam...

21 komentarzy:

  1. wygląda interesująco i na tym etapie, choć z praktycznego punktu widzenia jeszcze 1 rządek zamykający by się zdał
    jak duża wyszła?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak nie jest duża, to... dawaj dale tak "od niechcenia" :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię podziwiać Twoje dzieła. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Beautiful! I wish I had your knack for tatting to keep my hands busy. I must always follow a pattern.

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy26/1/15 12:06

    Ładniusia :) I ma mój ulubiony motyw w ostatnim rządku :) Czekam niecierpliwie na kolejną serwetkę on-line.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym, żeby i mnie się tak od niechcenia robiły takie fajne serwetki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna serweta. Jest co podziwiać. Chętnie przyłączę się do wspólnego frywolenia serwety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tylko bez depresji proszę! ;>

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka ładna depresja .Dałabym ją do rameczki , takie zimowe słoneczko .

    OdpowiedzUsuń
  10. This is beautiful and so fluffy, I like it!

    OdpowiedzUsuń
  11. Reniu twoje frywolitki to mistrzostwo świata , jak zawsze !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Szkoda, że mnie nie powstają takie piękne frywolitki "od niechcenia".. pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przyszłam sobie powzdychać - aaaach

    OdpowiedzUsuń
  14. "Niechciejstwo" Twoje wielce utalentowane jest ☺ I ewidentny syndrom niespokojnych rąk. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń