zrobiłam ostatnio na prezenty trzy frywolitkowe krzyżyki - jeden z nich to "Black Magic Cross" autorstwa Vickie Reynolds na podstawie wzoru Mary Konior - ogromnie mi się spodobał i po prostu musiałam go zrobić. Obdarowana była zachwycona ;-)
krzyżyki robiłam z nici Mercer Especjal firmy Limol - są to zdecydowanie teraz moje ulubione nici ;-)
Uwielbiam frywolitkowe krzyże.
OdpowiedzUsuńMój subiektywny gust uważa, że frywolitki i krzyże bardzo dobrze współgrają. W zdecydowanej większości projektów, które widziałam.
Ten jest bardzo bogaty i pełen. Śliczny!
też mi się bardzo spodobał a nie miałam czasu wymyślać własnego :-)
UsuńCudny wzór :) Ładnie mu w tej ramie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj tak ;-) też uważam, że rama jest zarąbista! niestety była tylko jedna i przy następnych krzyżykach musiałam już kombinować ;-)
UsuńGorgeous cross!!! :)
OdpowiedzUsuńthank you ;-)
UsuńWow, cudny. Podziwiam i wzór i wykonanie :-)
OdpowiedzUsuńwykonanie tradycyjne a wzór rzeczywiście zauroczył mnie od razu ;-)
UsuńBeautiful cross
OdpowiedzUsuńMargaret
thank you Margaret ;-)
UsuńPodziwiam... i nie mogę wyjść z zachwytu...
OdpowiedzUsuńtaki piękny wzór to tylko podziwiać ;-) ja też nieustannie się nim zachwycam :-)
UsuńWspaniały!!!
OdpowiedzUsuńto prawda, piękny wzór ;-)
Usuń