poniedziałek, 29 lutego 2016
Wielkanoc już coraz bliżej
...jajek coraz więcej, ale nie nadążam ich pokazywać. muszę w końcu obfocić zaległości.
ciągle o to pytacie więc chyb formułkę będę wklejać przy każdym z jajek ;-)
Jajka drewniane wielkości jajka kaczego, malowane i lakierowane a następnie ubrane w koronki frywolitkowe.
dzisiaj pokażę kolejne dwa jajeczka... pierwsze czerwone...
drugie zielone...
oba prezentują się tak...
wtorek, 23 lutego 2016
nowe kolory i nowe wzory
jeszcze w zeszłym roku w lecie zamówiłam drewniane jajeczka i pomalowałam je ślicznie, żeby były gotowe na tą wiosnę. Potem się przeprowadzaliśmy... większość rzeczy ciągle mam w pudłach ale jajeczka trzymałam na wierzchu żeby w razie potrzeby wyciągnąć i mieć jeśli tylko najdzie mnie ochota na ubranie jajek we frywolitki.
Niestety podczas remontu przestałam ogarniać co mam a czego nie mam, co przeniosłam do piwnicy a czego nie i od paru tygodni szukam tych jajek i nie mogę znaleźć.
zamówiłam więc nowe surowe śliczne jajeczka i oczywiście musiałam zamówić jeszcze farbki i lakier, żeby je pomalować - dlatego teraz będą nowe kolory - jakich jeszcze u mnie nie było ;-)
pierwszy kolor który zamówiłam to był fiolet - przepiękny kolor wyszedł i chyba podoba mi się teraz najbardziej ze wszystkich a frywolitka jak to frywolitka - nudne kółeczka i łuczki na przepięknym fiolecie... :-D
co prawda na zdjęciu wygląda trochę na niebieski ale wierzcie mi jest soczyście fioletowy.
drugi piękny nowy kolor to trawkowa jasna zieleń...
no i wzór też mi wyszedł nietypowy bo się rozpędziłam i jakbym jeszcze trochę dołożyła to wyszłaby mi frywolitka na bombkę ;-)
jeszcze jedno ujęcie jajeczka...
prawda, że piękne kolorki?
no to mam już komplet więc pora, żeby te stare jajka się znalazły :-D
środa, 10 lutego 2016
wirusy szaleją a jajka się supłają
Pogoda daje nam się we znaki ostatnio... raz deszcz a za chwilę śnieg. Raz temperatura poniżej zera a raz plus 15 stopni... nic dziwnego że wirusy szaleją. Nie ominęły też niestety i mojej rodziny.
Siedzę przez to w domu i w wolnych chwilach supłam jaja wielkanocne i powoli mój koszyczek się zapełnia.
Ciągle pytacie co to za jaja więc wyjaśniam ;-) jaja są drewniane wielkosci jaja kaczego. są malowane i lakierowane i dopiero na końcu ubierane w koronki frywolitkowe wykonane z bialych bawelnianych nici.
kolejne jajeczka z troszkę innym wzorem niz do tej pory i od razu dwa...
poniedziałek, 8 lutego 2016
frywolitkowe wielkanocne jaja oraz jajka - ciasteczka
supłam powolutku kolejne jajeczka frywolitkowe, wymyślam i kombinuję, chociaż ostatnio mam ciężkie dni to staram się jednak codziennie chociaż troszeczkę pofrywolitkować ;-) głównie robię nocami więc to chyba "nocne" a nie "wielkanocne" jajeczka ;-)
takie jajo mi usupłałam...
na odpoczynek oczywiście kolejne jajo prościutkie...
Tak jak pisałam ostatnio miałam ciężkie dni i nieprzespane noce - na pocieszenie dostałam niespodziankę. Zastukał do moich drzwi listonosz z przepiękną przesyłką od Koroneczki a w niej prześliczny talerz, półmisek - ciągle zastanawiamy się jak to nazwać - ale dla mnie to talerz na ciasteczka. pewnie ciasteczka będą się na nim pięknie prezentowały ale z braku ciastek poukładałam to co miałam pod ręką...
Ania tworzy piękną ceramikę - warto do Niej zajrzeć ;-)
środa, 3 lutego 2016
jajeczka niby takie same a jednak inne
uwielbiam kombinować we frywolitce ale również kocham robić proste wzorki opierające się wyłącznie na kółeczkach i łuczkach - na jajeczkach wyglądają idealnie i wiem, że zawsze się podobają.
Jeśli zrobię za dużo takich przekombinowanych wzorów i potem zawsze odreagowuję robiąc prościutkie wzorki.
no powiedzcie sami czyż nie wyglądają pięknie..
drugie niby tak samo proste a jednak inne... a do baranka dołączyła kaczusia :-D
wtorek, 2 lutego 2016
Wielkanoc coraz bliżej...
u mnie pogoda w kratkę - w jeden dzień temperatura poniżej zera a na drugi dzień plus 12 stopni. Oszaleć można... moja głowa tego nie wytrzymuje i boli coraz częściej. Oby ta pogoda się wreszcie ustabilizowała.
jajeczka kolejne się tworzą... pierwsze niebieskie z koronką ułożoną wzdłuż jajeczka...
i drugie jajeczko otulone szaliczkiem z koronki ;-)