...chociaż zimno a chwilami nawet mroźno ;-)
a u mnie kolejne jajeczka... już coraz bliżej Świąt Wielkanocnych.
jajka są wykonane z drewna bukowego, wielkość jaja to jajo kacze (takie większe niż kurze), malowane i lakierowane a następnie ubrane w białe bawełniane koronki frywolitkowe
dwa nowe soczyste kolorki bardzo mi się podobają i Wam chyba też :-)
pierwsze zieloniutkie...
drugie fioletowe...
Pogodnego tygodnia Wam życzę :-)
Cudowne :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńVery elegant!! :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŻywe kolory w sam raz na święta Wielkanocne, a do pełni szczęścia cudne koronki.
OdpowiedzUsuńjeszcze tylko słoneczka i ciepełka mi brakuje ;-)
UsuńO jejku,Ty jesteś w tych frywolitkach jak pendolino:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmuszę zdążyć przed świętami :-)
UsuńPiękne jaja!! Podziwiam, bo frywolitka to dla mnie nadal tajemnica ;)
OdpowiedzUsuń