ciemno i ponuro za oknem bo od wczoraj u nas deszcz i deszcz a straszą, że będzie po południu śnieg i to ma być pierwszy dzień meteorologicznej wiosny? hm... no chyba, że po tym deszczu zrobi się ciepło i się zazieleni. oooo tak to by mi się podobało...
a na razie dopóki się nie zazieleniło za oknem to u mnie zielono. dwa kolejne jajka - w trawkowej zieleni.
jajka są wykonane z drewna bukowego, wielkość jaja to jajo kacze, malowane i lakierowane a następnie ubrane w białe bawełniane koronki frywolitkowe
drugie też zielone - aby przywołać wiosnę...
a u Was już zielono czy jeszcze szaro-buro?
Renia jaja wiosenne jak zwykle u ciebie perfekcja . Bardzo mi sie spodobala ta formulka o wielkosci jaj, ale to tak dziala,jak sie jest poczatkujacym to sie wydaje , ze jak kupie takie same jaja to wyjdzie mi taka piękna koronka :D. Takie zaklinanie rzeczywistosci . Wiosny nie ma .
OdpowiedzUsuńżeby wyszły takie same to musiałaby być i taka sama nitka i taką samą rękę w zaciskaniu supełków ;-) szczególnie na łuczkach :-)
Usuńu nas biało szoru buro- od rana sypie- znowu:(
OdpowiedzUsuńjajo śliczne i przypadkiem rozwiązałaś mój mały problem z kolorem:)
dziękuje i pozdrawiam :)
Cieszę się, że moje jaja się podobają i na dodatek rozwiązują problemy :-D
Usuńściskam!
Piękne jaka na przywołanie wiosny to wspaniały pomysł. W Białymstoku od rana biała zima, to może Twoje czary pomogą ją przegonić ;-)
OdpowiedzUsuńDiane - hugs!!!!
OdpowiedzUsuńU mnie jest około 30 cm śniegu:((( Te Twoje jajka są to małe dzieła sztuki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLooks like we are all getting out Easter bonnets on :)
OdpowiedzUsuńMore great eggs!! :)
OdpowiedzUsuńzielono i pięknie
OdpowiedzUsuńBeautiful color of spring!
OdpowiedzUsuń