wtorek, 20 stycznia 2015

czerwonej serwetki ciąg dalszy


tyle usupłałam z tych nici które miałam, zostało mi troszkę na ostatni rządek, teraz czekam aż przyjdą nici od Ewy i będę kończyć. nie mogę się napatrzeć na ten kolor ;-)


14 komentarzy:

  1. Piękna,taka inna,chodzi mi o kolor.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak patrzę i patrzę... Jak to nigdy nie można się zarzekać. Reniu, możesz znaleźć swój komentarz tutaj:
    http://art-ceramika.blogspot.com/2014/02/czerwone-frywolitkowe.html
    Hi, hi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak to jest ;-) zupełnie ja z Tobą :-D też się zarzekałaś, że serwetki frywolitkowe nie dla Ciebie i ile już masz na swoim koncie? :-D wystarczy troszkę pokusić i proszę :-D

      Usuń
    2. :)))

      To czego tera na pewno, ale to na pewno nie zrobimy? ;)

      Usuń
  3. Beautiful, wonderful colour for such a lovely pattern
    Margaret

    OdpowiedzUsuń
  4. It's so very beautiful!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też patrzę patrzę i podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  6. It is beautiful and nice to see in the morning I am sure !

    OdpowiedzUsuń
  7. Już to pisałam, ale urzekł mnie ten kolor. I wzór serwetki- świetny jest!

    OdpowiedzUsuń
  8. Beautifull, love red color.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna serwetka, a w tym kolorku boska:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne ,podziwiam frywolitki to takie ala "delikatne koronki":)

    OdpowiedzUsuń