poniedziałek, 18 stycznia 2010

pamiętacie, że są frywolitki

...bo ja pamiętam, wierzcie mi pamiętam, tylko czas teraz mnie okropnie goni. Dzisiaj chciałam Was zachęcić do udziału w konkursie frywolitkowym ogłoszonym przez Fundację na Rzecz Promocji i Rozwoju Rękodzieła "Art-Vitae" i Fabrykę Nici "ARIADNA".

konkurs frywolitkowy KLIK KLIK

można zgłosić nawet cztery swoje prace frywolitkowe, więc możecie się frywolitkowo wyżyć
na zachętę przyniosłam Wam motylka - motylek powstał bardzo dawno temu, ale chyba nie wszyscy go widzieli.


23 komentarze:

  1. Anonimowy18/1/10 09:10

    ale fajny okaz usiadł Ci na liściu :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. W Twoich frywolitkach jestem zakochana i dla mnie jesteś mistrzynią w tej dziedzinie... Mam nadzieję, że bierzesz udział w tym konkursie... I trzymam kciuki za wygraną... :) Motyl... cóż... Ja je uwielbiam a tego jak tylko zobaczyłam wyobraziłam sobie jako ozdobe na szyi... Ehh... Powzdycham sobie i pooglądam jeszcze troszeczkę... :) Buziaki...:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Joie jeśli jestem mistrzynią to ja nie mogę brać udziału bo to konkurs dla amatorów :D
    nie czuję się mistrzynią, jeszcze wiele muszę się uczyć w tej dziedzinie, a w konkursie chyba nie będę brała udziału. Piszę "chyba" bo nie wiem co będzie za miesiąc, a do końca kwietnia czasu trochę jest. Na dzień dzisiejszy raczej nie będę brała udziału z bardzo prozaicznego powodu - brak czasu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Motyl jest przepiękny :)) W ogóle frywolitki same w sobie są piękne. Marzy mi się zgłębić tajniki frywolitkowania, ale ciągle jakoś czasu brak, więc podziwiam i zazdroszczę :))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Fiu, fiu! Renulec jeden notkę poczyniła. ;)
    Ściskam do uduszenia! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. przepiękne tworzysz frywolitki , wszystkie prace cudowne

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudowny jest Twój motyl - jak zresztą wszystkie Twoje frywolitki :) Ja z niecierpliwością czekam na kolejną Twoją zabawę we wspólne robienie serwetki - mam wrażenie że to będzie motywacja dla mnie żeby wrócić to frywolitek w ogóle :) więc trzymam kciuki za Twój wolny czas :)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja wierzę, że weźmiesz udział w tym konkursie Renulcu! :))) Życzę Ci więcej dobrze zorganizowanego czasu... chociaż wiem, że przy Natalii... wszystko się zdarzyć może ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. czesc, ja tu w innej sprawie:

    beda jakies jajaca frywolne on line? :))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i za miłe słowa :)

    magbod - nie będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czuję się na tyle mocna we frywoleniu, żeby stawać w konkursowe szranki z kimkolwiek.
    Ale nacieszyć oczy takimi okazami jak choćby ten owad zawsze jest miło!
    Chętnie obejrzę więcej fotek "na zachętę" :)

    OdpowiedzUsuń
  12. renulku, ja co szykujesz na wielkanoc dla twoich wiernych fanow?

    ja wiem, ze ceiakwosc to pierwszy stopien do piekla, ale co tam, moze bedzie ciekawiej :))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo nicka zmieniłaś na Renulec :))))
    Wreszcie tu dotarłam, tyle razy zamierzałam zajrzeć, ale czas gdzieś mi się zawieruszył.

    OdpowiedzUsuń
  14. taaaaaa dziewczyny niby tak z angielska mi login przerobiły :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie widzialam, jest piekny!

    OdpowiedzUsuń
  16. Motyl jest cuuuuuuuuuuuuudnu - wiem co mówię :) :) :)

    Reniu !!! Koniecznie przygotuj coś na konkurs - baaaaardzo proszę

    OdpowiedzUsuń
  17. Jestem tylko pośrednikiem w przekazaniu tej prośby od osoby, która również robi piękne frywolitkowe prace ... (niestety nie ma komputera)-
    ,,Po obejrzeniu Pani pięknych prac - szczególnie tych z koralikami - pomyślałam, że było by dobrze nauczyć się od Pani techniki tworzenia takich ozdób. Czy prowadzi Pani warsztaty? Jeśli nie - czy możliwe jest indywidualne spotkanie? Łączę pozdrowienia i czekam na odpowiedź.,,

    A od siebie powiem - piękne prace!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witam serdecznie na moim blogu. Kiedyś prowadziłam warsztaty frywolitkowe ale teraz z braku czasu jest to po prostu niemożliwe. Ostatnio nawet brak mi czasu na uaktualnianie bloga.
    Jesli ktoś dobrze radzi sobie z podstawowymi splotami frywolitkowymi to wplatanie do nich koralików jest bardzo proste i można się tego nauczyć samemu. Polecam forum "U Maranty" tam jest sporo wiedzy na temat nauki frywolitek, wplatania koralików i mnóstwo innych ciekawostek http://maranta.livenet.pl/forum

    OdpowiedzUsuń
  19. "U Maranty" rzeczywiście można się wiele nauczyć. Ale jeżeli chodzi o wplatanie koralików to osoba, która nie ma komputera też może sobie spokojnie z tym poradzić. Albo przy pomocy dostępnych na rynku publikacji, albo dzięki pomocy kogoś kto komputer posiada i wydrukuje odpowiednie strony. Dobry rysunek zupełnie wystarczy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Wpadłam znowu z prośbą jako pośrednik ... a propos komputera - jego brak + nieumiejętność obsługi nie jest przeszkodą w nauczeniu się wplatania koralików (czy czegokolwiek) lecz w kontaktach dlatego piszę ja na prośbę Pani Marii ... Renulku drogi, czy możesz powiedzieć gdzie kupujesz te wszystkie cudowne różnokolorowe i różnokształtne koraliki ... ktoś pomógł Pani Marii poszukać w sklepach internetowych ale ... niestety nie znalazł tych śliczności, których Ty używasz ... jeżeli masz odrobinkę czasu to bardzo proszę o odpowiedź ... moja znajoma cierpliwie poczeka.
    Pani Maria kiedyś próbowała mnie nauczyć tej wspaniałej sztuki ale .... no cóż, gdyby wszyscy wszystko potrafili ... wolę zdecydowanie szydełko.
    Podziwiam Wasze cudowne frywolitkowe prace.
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń
  21. kiedyś kupowałam na allegro, teraz od dawno już niczego z koralików nie kupuję bo nie robię biżuterii.

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję za odpowiedź w imieniu mojej znajomej.

    OdpowiedzUsuń
  23. jeszcze mi się przypomniało, że robiłam zakupy w http://www.swiatkoralikow2.pl/
    najpierw robiłam u nich zakupy na allegro - ich login na allegro to bostarbb a potem przeniosłam się do sklepiku.
    Strasznie dawno nic nie zamawiałam i wolę tam nie zaglądać bo jeszcze na coś się skuszę :D
    pozdrawiam
    Renulek

    OdpowiedzUsuń