środa, 3 sierpnia 2011

niefrywolitkowy bałagan

u mnie znowu niefrywolitkowo ale bardzo różowo :D robię coś, nie mam pojęcia co. ciągle koncepcja mi się zmienia a kwadracików przybywa z dnia na dzień. będzie ich oczywiście ograniczona ilość ze względu na ograniczone możliwości kordonkowe. robię z tego co mam a takich nici już pewnie nie dokupię bo to historyczne kordonki które kiedyś tam dostałam od Tereni ;-) są śliczne i szkoda, żeby leżały. na razie mój bałagan wygląda tak...

a w wolnej chwili upiekłam pleśniaczka wg przepisu Jolci, tylko mój troszkę zmodyfikowałam, żeby mi pasował do jedynie słusznego koloru :)))) 
do pianki dosypałam kisiel malinowy i pianka wyszła różowa - a po cieście oczywiście nie ma już śladu, to jedyny jaki się zachował :D
pleśniaczka zrobiłam ze śliwkami, rodzynkami i porzeczkami czerwonymi mmmmmmmmmmmniam...

16 komentarzy:

  1. Różowości są mniam, mniam. I te na talerzyku i te w chyba kocyku. Masz rację - różowe ponad!

    I tej wersji się będziemy trzymać...... :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu nie wiem czy to sie nadaje na kocyk bo to cienkie bardzo wyszło z tego kordonku i kwadraciki takie malutkie...

    OdpowiedzUsuń
  3. A to obrusik może być! Albo szal!

    OdpowiedzUsuń
  4. na szal to może za mało by tego było ale jakby tak jeszcze obrębić jakimś innym kordonkiem to czemu nie, a może takie tradycyjne kordonkowe poduszki z błyszczącą prześwitującą satyną pod spodem, albo bolerko dla Natali, albo nie wiem co jeszcze...

    OdpowiedzUsuń
  5. To Ty se kochana dziubaj póki co! Potem pomysł znienacka strzeli i to będzie ekstra. Pomysł z bolerkiem przedni!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale różowości Cię dopadły Renulku! Ciekawe co z tego będzie... Różowa pianka to jest hit! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy3/8/11 09:29

    Reniu !!!
    Jak mi dostarczysz kawałki kordonków, to sprawdzę co się uchowało !!!
    ciskam Was bardzo mocno.
    Terenia

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy3/8/11 09:31

    "ś" uleciało, bo komputer dużego "ś" nie uznaje
    Teresa

    OdpowiedzUsuń
  9. Tereniu na pewno się odezwę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. narzutka dla dziecka ;) taki mini kocyk i basta! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. dziecko już duże i będą jej nóżki wystawały [zaklejony]

    OdpowiedzUsuń
  12. No, ale dziecko zaraz się będzie bawiło w "mamusię z wózkiem" i narzutka dla lalki przyda się jak nic :) a wieczorem będzie kołderką do lalczynego łóżeczka :)
    pozdrowienia serdeczne
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  13. Mniamniuśne, a kocyk śliczny będzie :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mimo, że szydełko u mnie nadal w niełasce to bardzo mi się podoba to różowe nie wiadomo jeszcze co w połączeniu z brązem wygląda prawie tak apetycznie jak to różowe na drugim zdjęciu :)))

    OdpowiedzUsuń