wtorek, 27 września 2011

frywolitkowa serwetka "miodowa" cz1

ogłaszam przerwę w małych formach, teraz pora na coś większego - będzie serwetka!!! chyba już najwyższy czas prawda? rozpoczynamy od mojego ukochanego motywu składającego się z samych łuczków.

od razu uprzedzam, że środek nie ja wymyśliłam jest to odwzorowanie medalionu który przepięknie został nazwany w pewnej książce frywolitkowej - "różany" po zrobieniu całego naprawdę wygląda jak różany.
co to za książka napiszę następnym razem kiedy cały motyw będzie już widać.
a na razie na zachętę środeczek...




aha do zrobienia serwetki będą potrzebne na pewno dwa czółenka. na razie jednak do zrobienia środeczka potrzebujemy jednego czółenka i nitki z kłębka i rozpoczynamy od zrobienia środkowego kółeczka, rozpoczynamy w miejscu zaznaczonym żółtą strzałeczką. rozpoczynamy od trzech supełków potem robimy pięć pikotków co trzy supełki, zaciskamy kółeczko i do pierwszego łuczku przechodzimy od razu z kółeczka nie odcinając nitki.


aha, no właśnie nie napisałam z czego supłam :)
robię z przepięknie miodowej nitki Chiara Madeira20 ona jest ciut cieńsza niż Aida20 ale grubsza niż Aida30

Szczegółowe schematy z opisami w języku polskim i angielskim znajdziecie tu:
https://www.etsy.com/pl/listing/515823451/doily-honey-renulek-pdf-original-shuttle?ref=shop_home_active_7&crt=1


52 komentarze:

  1. O, to ja bym bardzo chętnie dołączyła:)) Jeszcze nigdy nie robiłam tego motywu z samych łuczków - czas najwyższy!

    Tylko żółtej strzałeczki nie widzę, hi hi:D

    I mam jeszcze pytanie o planowany rozmiar serwetki albo chociaż potrzebną ilość kordonka - dopasuję do moich zapasów;)

    A co ile będą kolejne części do "wypracowania"? Będzie chociaż z tydzień?:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tak najwyższy czas !
    Już się nie mogłam doczekać serwetki, a głupio mi było się dopytywać ;o)
    Czy to będą cotygodniowe "wydania" ?

    OdpowiedzUsuń
  3. czary mary - strzałka jest [zaklejony]

    resztę - wybaczcie - napiszę w następnym odcinku :)

    cieszę się, że są chętni :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Renulku, tego było mi trzeba, żeby wyzwolić się z drutowego opętania ostatnich miesięcy.
    Niniejszym oddaję się w Twoje władanie i chwytam za czółenka.
    Zwłaszcza, że zapowiada się liczniejsza impreza... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. woalka uwalniaj się!!!! a będzie pięknie!!! obiecuję!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale się cieszę! to bedzie kolejna serwetka, którą supłam z Twojego wzoru. O gwiazdkach nie wspomnę...
    http://izka-mojepasje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Renulku,ja też się cieszę,będę supłać kolejną serwetkę.Właśnie skończyłam zaczętą dawno temu serwetkę Twojego projektu i zamierzam pokazać ją na swoim blogu.Czy mogę poinformować moich gości,
    że u Ciebie taka niespodzianka?Wiem,że dużo osób szuka nowych wzorków.
    Pozdrawiam Beata

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomysł Beaty jest świetny!
    Czy możemy podlinkować tę organizowaną przez Ciebie imprezę na swoich blogach?
    Im nas więcej, tym weselej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Izka cieszę się :)
    Beatko i Woalko - nie widzę problemu z linkowaniem bo przecież mój blog nie jest zahasłowany i każdy kto chce może na niego wejść i każdy kto chce może się przyłączyć do supłania :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Super!
    Mam nadzieję, że sprawimy, iż będzie nas u Ciebie jeszcze więcej przy tej wspólnej robocie.
    Normalnie chyba później galerię PRAWIE-takich-samych serwetek Renulkowych trzeba będzie zorganizować ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. To dopiero będzie cudo. Zapowiada się pięknie. A jeśli jeszcze zespół się utworzy?!!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy27/9/11 22:42

    A ja mam problemy z tymi "samymi łuczkami"... :( Coś mi nie idzie! A już dwie serwetki wysupłałam z Twoich, Renulku, "przepisów". Dziś przyszła do mnie zmówiona chyba z tydzień temu książka pt "Koronka Frywolitkowa" autorka: Hana Horakova i tam jest coś na ten temat, tyle, że laik jestem i głupia jakaś, bo za bardzo nie rozumiem.... Ale się nie poddam! Chcę zrobić kolejną serwetkę razem z Tobą!
    Mam nadzieję, że dasz chociaż tydzień, na "wysupłanie" kolejnego rządka?

    OdpowiedzUsuń
  13. Joanno bo supłać w grupie to tak jak szyć razem - najfajniej! prawda?

    Anonimowy, nie zrażaj się za którymś razem na pewno się uda!! ja kiedyś też się uczyłam i doskonale Cię rozumiem. Na pewno nikt nikogo tutaj nie będzie poganiał bo nawet jeśli ja nadgonię to przepisy zostaną i zawsze będzie można je później wykorzystać, tak jak te serwetki które supłałam tu z Wami jakiś czas temu, ciągle ktoś je jeszcze supła bo natrafiam na nie to tu to tam na blogach i w albumach i to mnie bardzo cieszy :)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też chętnie dołączę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A kanapa dla kibiców gdzie? I zagrycha? I piwo? ;>

    OdpowiedzUsuń
  16. No chyba normalnie dołączę, bo nie wytrzymam. Tylko nici muszę szybciutko zakupić, bo u mnie tylko 10 i 20.

    OdpowiedzUsuń
  17. Aniu, posuń się, też przysiądę popatrzeć, a kiedyś może.....

    Ta nitka mnie zainteresowała, ale to też kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bean - bardzo się cieszę :)

    Sylwka - 20 przecież może być spokojnie, z resztą każda nitka odpowiednia do frywolitek może być, nie ma żadnego wymogu, że musi być jakaś super cienka.

    Koroneczka i Krzysia - atrakcje wzrokowe macie zapewnione więc reszte musicie zorganizować sobie same :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Eee, ja wolę, jakby ktoś podrzucił. Może chociaż precelki? Co? ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. no wiesz? my tu będziemy ciężko zapracowane to raczej kibice powinni nam donosić coś do przegryzienia na wzmocnienie;>

    OdpowiedzUsuń
  21. No, wiesz? Żebyście sobie zachlapały piwem swoje śliczne serwetunie? Nic Wam nie damy! Prawda, Krzysiu? ;p

    OdpowiedzUsuń
  22. moja jest w takim kolorze, że nie będzie widać śladów :P

    OdpowiedzUsuń
  23. A, cwaniara! Hi, hi! No to pomyślimy, może łyczek dostaniesz. :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Właśnie zrobiłam przegląd nici.
    Chciałam wystartować z białą, ale teraz mam wątpliwości.
    Chyba wybiorę bardziej praktyczny kolor, bo wiem już jakie pyszne ciasteczka Koroneczka mieć potrafi... :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Woalka rób z białej - zachowasz linię :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Skoro ma to pomóc w utrzymaniu linii, to i ja sięgam po białą ;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. hmm... to może ja też powinnam zmienić na białą [zaklejony]

    OdpowiedzUsuń
  28. no ale niestety ja z białej nie mogę robić bo mam takiego dwuipółletniego kontrolera jakości, który ciągle sprawdza, czy równo "zawijam nici" :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochana, mój 11-miesięczny Szymcio też odbiór techniczny będzie robił, ale co tam. Nie mam wyboru nici w 20 - tylko białą i czarną, pozostałe to 10 - czy planowany wzór jest wielki ?

    OdpowiedzUsuń
  30. Sylwka rób czarną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    dawno temu zrobiłam czarną serwetkę - nie wyobrażałam sobie wtedy efektu ale zaskoczył nawet mnie wtedy - do tej pory wszyscy się zachwycają!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  31. No cudnie, że mnie złapałaś przed pracą, bo miałam zabrać ze sobą białą nić i czółenka. No to robię misz masz w torbie i do roboty !

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja już podlinkowałam i nawet zrobiłam 4 okrążenia. Może wieczorem zakończę zadaną prace domową ;-)

    OdpowiedzUsuń
  33. no to super bo dziś piątek, więc pora, żeby coś zadać na weekend do zrobienia :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ło matko, już ? Daj się nacieszyć różyczką ;-)

    OdpowiedzUsuń
  35. przecież różyczka jeszcze nie skończona :D

    OdpowiedzUsuń
  36. No, wiesz? Żebyście sobie zachlapały piwem swoje śliczne serwetunie? Nic Wam nie damy! Prawda, Krzysiu?

    Oczywiście, że nie damy, bo nawet jeśli zrobicie w kolorze, co na nim nie widać śladów, to trzeba przecież mieć trzeźwy umysł i ręce, żeby dokładnie liczyć, supłać itp. Poza tym ja mam czas tylko na kontrolę jakości :)))na aprowizację już mi nie starcza, a tak przy okazji bym se coś tam chlapnęła...

    OdpowiedzUsuń
  37. to ja się też skusiłam, choć nie wiem czy moje umiejętności na nią mi wystarczą, czas pokaże.
    środeczek już mam:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Się mi nie chce do kuchni. Kupne ciasteczka mogą być? ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. ok, srodeczek zrobiony, ja dla odmiany robie nitka melanzowa czerwono-bordowa

    OdpowiedzUsuń
  40. Koroneczka - se pooglądaj kupne serwetki :P

    OdpowiedzUsuń
  41. Ona ma upiec ciasteczka i robić serwetkę. I niech nie opindala ;-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Koroneczka i serwetka hahahahahahahahaha no coś Ty Sylwka Ona nie da rady... tak jak Ata
    my to co innego :D

    OdpowiedzUsuń
  43. No Kochana - zobaczysz, jak się zawezmą i wezmą to i ciastek nie damy rady pożreć i ich serwetami się ponakrywamy ;-D

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja przepraszam że ja z tak banalnym pytaniem tu wyjadę, ale to są moje że tak powiem początki i nie wszystko mam jeszcze opanowane- chodzi mi o to że jak zrobię ten pierwszy rządek łuczków to jak zaczynam drugi rządek z ośmioma słupkami i zrobię to pierwsze osiem to jak mam to umocować do tego dolnego łuczku. Tam mam na każde zakończenie robić pikotek, czy jak? Proszę pomóż Renulku :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Bożenko, żadne pytanie nie jest banalne i nie martw się, zaglądnij na mojego bloga za jakąś chwilkę bo własnie piszę wyjaśnienia jak i co łączyć.

    OdpowiedzUsuń
  46. Jesteś SUPER.Tak właśnie lubię.Opis przy frywolitce.
    A tak wogóle to drugiej tak pracowitej osoby nie spotkałam.

    OdpowiedzUsuń
  47. Merci pour les explications du napperon.
    J' arrive en retard, mais je vais le faire à mon rythme.
    Très joli blog.

    OdpowiedzUsuń
  48. Oświadczam uroczyście: przyłączyłam się i mam już tyle :
    http://niecodziennie.blogspot.com/2012/01/miodowa-biaa-setwetka-renulka.html
    Piękna serwetka.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  49. Piękna serweta , nie mogę się doczekać dalszego ciągu.
    Wiesława

    OdpowiedzUsuń
  50. finished this round. starting the next.

    OdpowiedzUsuń