piątek, 30 września 2011

Frywolitkowa serwetka miodowa cz2

No to do roboty kochani :) przy poprzedniej serwetce publikowałam kolejne odcinki "horroru" co tydzień, może teraz też się uda. Postaram się zawsze przed weekendem coś Wam podrzucić.

Tak jak pisałam poprzednio motyw początkowy naszej serwetki jest z książki „Priscilla Tatting Book No. 2” Julia E. Sanders, 1915, Needlecraft Publishing Company, Augusta,
Maine – to ważne bo są dwie wydania tej publikacji – w tej wydanej w Bostonie tego motywu nie ma.
Jeśli ktoś chce zobaczyć całą publikację to jest ona dostępna na stronie http://www.cs.arizona.edu/patterns/weaving/index.html
a dla tych którym nie chce się szukać - link bezpośredni http://www.cs.arizona.edu/patterns/weaving/monographs/pris_tat2.pdf
plik jest w formacie pdf więc żeby go otworzyć trzeba mieć zainstalowany adobe reader.

w tej publikacji – przypomnę z 1915 roku!! - jest wiele ciekawych wzorów, które do tej pory są wykorzystywane i odtwarzane. także z wplataniem koralików, więc jeśli ktoś teraz pisze lub mówi, że wymyślił wplatanie koralików do frywolitki to rozbawia mnie tym do łez :D

różany medalion znajduje się na stronie 26
  


mój - ze zmienioną nieco ilością oczek wygląda teraz tak 



 no i oczywiście wyliczenia dla Was:
do zrobienia drugiego rzędu na pewno będą potrzebne dwa czółenka.




Szczegółowe schematy z opisami w języku polskim i angielskim znajdziecie tu:
https://www.etsy.com/pl/listing/515823451/doily-honey-renulek-pdf-original-shuttle?ref=shop_home_active_7&crt=1



31 komentarzy:

  1. Dzięki! No to walczymy dalej :)
    Póki co raz na tydzień wydaje się mało, ale jak obwodu przybędzie, to mogę mieć problemy z nadążaniem...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo.... ale cudo powstaje... Kusisz malusia kusisz... Jeśli pozwolisz to spróbuję Was dogonić... Tylko żeby jeszcze ten czas jakoś naciągnąć... Albo żeby dało się tak, bez snu.... ;)

    Buziolce... :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby ta serwetka była jak największa!(zawsze można skończyć na którymś okrążeniu)Uwielbiam Twoje schematy bo są super wyjaśnione, ja robię tylko z Ariadny mam 2 motki w zapasie, chyba starczy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Great pattern. I have the wrong book! It did not have that pattern in it, so I have downloaded this one. Thanks for that info.
    Fox : )

    OdpowiedzUsuń
  5. No dobra, z pierwszą częścią się uporałam, więc pora brać się za drugą. Mam tylko jeden problem - mój środek nie jest tak pofalowany, jak kwiatek, jak Twój - nie wiem, czy pikotki z krótkie, czy źle ściągam łuczki. Robiłam dwa razy i za każdym razem wyszedł mi dosyć gładki. Jutro wrzucę zdjęcie u siebie na blogu, to zerkniesz i podpowiesz. Najwyżej zacznę raz jeszcze - na tym etapie nie ma problemu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ślicznie wygląda!!!
    A ja mam zamiar ten pierwszy motyw wykorzystać na kolczyki :o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cała moja frywolitkowa przygoda zaczęła się od tego, że znalazłam przypadkiem stary Renulkowy blog. Sama się nauczyłam (na igle), doczytałam na blogach i właśnie niedawno zaraziłam tym koleżankę. Lubię zajrzeć tutaj, bo zawsze wiedzy niteczkowej przybywa. Dziękuję za schematy, za wiedzę przystępnie przekazaną i inspirację.
    Schemat tej serweteczki też znam z tego wydania. No cóż, w gazecie wygląda znacznie gorzej, niż na Renulkowych zdjęciach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Very pretty! I'll have to see if I have that pattern. If not, I'll follow the link. Thank you!

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy1/10/11 08:59

    bravissima..... uno schema molto bello... grazie

    OdpowiedzUsuń
  10. Melduję, że dogoniłam i lekcje odrobiłam :) Choć znowu przekonałam się, że jednak bez snu się nie da :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Renulku - zajrzyj do mnie, bardzo Cię proszę, bo pojawiły się wątpliwości:
    http://usylwki.blogspot.com/2011/09/musiaam.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Hola, hola! Za szybkie tempo! Kanapa kibiców nie nadąża z produkcją zakąsek. ;>

    OdpowiedzUsuń
  13. Woalka - raz na tydzień to i tak w tej chwili u mnie nie zawsze będzie realne :D no ale zobaczymy.
    Izka - powinno wystarczyć
    Joie - ogromnie się cieszę!!!!!! a myślisz kochana, że u mnie to niby jak jest?:D
    Karmelek - korzystaj :D
    Urtica - brak mi słów!!!! duży buziak!
    Koroneczka - szoruj do kuchni!

    OdpowiedzUsuń
  14. nici kupiłam i środek mam zrobiony, umie tylko na igle więc dłubie jak potrafię, zdjęcie opublikuje później, nie wiem czy w tydzień wyobie sie z kolejnym okrążeniem ale popróbuję
    pozdrawiam i dzięki za wzorek

    OdpowiedzUsuń
  15. ślicznie wygląda drugi rządek :) może jeszcze dzisiaj przysiądę do niego, bo różyczkę już zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. to moze i ja sie zabiore...? tylko musze czólenka oproznic, nie chce mi sie naszyjnika konczyc...

    OdpowiedzUsuń
  17. No i pomyliłomisie. Hi, hi!

    OdpowiedzUsuń
  18. witaj :))
    nie wiem jak zacząć... może od początku... nie wiem, tak mi się wydaje, że znamy się z KAANu - jeśli jesteś Renią z Krakowa ;))
    pisałyśmy ze sobą przez jakiś czas, pamiętam,że byłaś zafascynowana frywolitką i dostałam od Ciebie Bożonarodzeniową kartkę z piękną frywolitkową choinką... Czy to Ty, czy nie Ty??? ;))
    pozdrawiam
    Ania z Legionowa ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Zrobiłam, zrobiłam, zrobiłam I część - Renulku, Twoje uwagi były bezcenne i wyszło tak, jak wyjść powinno (jutro edytuję posta u siebie i wrzucę nowe zdjęcie).
    II część wygląda normalnie, ino myk ze zmianą czółenek, ale z tym nie mam problemów. Czy może są tu znów ukryte jakieś skuchy ? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. KonKata brawo!!!!
    Bean :)
    Decoromana - a to nie masz zapasowych? koniecznie musisz się zaopatrzyć w kilka par :D

    Koroneczka - powtórzę - powiedziałam marsz do kuchni a nie do sklepu :D

    anne :) jeśli miałaś login annaem to na pewno się znamy :D

    Sylwka ogromnie się cieszę - zdjęcia poglądowe i tak będą dla innych :) w drugiej części nie powinno być żadnych skuch ale pamiętaj, że właśnie w tej części przyłącza się łuczki tak jak Ty przyłączałaś w ślimaczku :D robiąc pętelkę z górnej nitki.

    OdpowiedzUsuń
  21. mam Renulku zapasowe, oczywiscie, ze mam, na kazdych cos robie, hehehe, ja sie w taki pokretny sposob motywuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Decoromana jeśli musisz ściągać nici z czółenek to oznacza, że zapasowych masz za mało :D he he

    OdpowiedzUsuń
  23. Reniu :))
    miałam :))
    fajnie, że jesteś :))
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  24. Aniu bardzo się cieszę, że mnie znalazłaś :) już dodaję Twoje blogi do swoich ulubionych :D

    OdpowiedzUsuń
  25. pokazuje moj udzial
    http://decoromana.blogspot.com/2011/10/tatted-doily.html

    OdpowiedzUsuń
  26. można jeszcze dołączyć do serwetkowego supłania?
    jakoś wcześniej nie wypatrzyłam tej "zabawy" ;] nie mam za dużo czasu ale chętnie zrobię coś większego, normalnie zawsze brakuje mi motywacji
    :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Decoromana już lecę :D

    Che-lil - każdy może się przyłączyć w każdym momencie - i zrezygnować kiedy tylko chce - nikt tu nie prowadzi zapisów, nie ma twardych rygorów ani obowiązku kończenia w terminie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne okrążenie!!
    Ale teraz mam już dwa tygodnie do nadrabiania:)))

    OdpowiedzUsuń
  29. praca domowa odrobiona i choć przez chwilę będę na bieżąco:)))

    OdpowiedzUsuń
  30. Anonimowy27/9/12 14:14

    Wita. Zaczęłam robić tą serwetkę ale już mam problem z 2 krążeniem :( Czy ktoś mi może pomóc? Proszę. Mój mail: madi.n@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  31. I bought the thead yesterday, finished this section today. looking forward to continuing.

    OdpowiedzUsuń