z rozpędu po zrobieniu swetra wydziergałam jeszcze czapeczkę dla mojego słoneczka
nici to biały kordonek który kupiłam dawno temu i niestety do frywolitek był za miękki, na czapeczkę idealny.
niestety okazało się, że czapeczka jest za duża, ale nic straconego :))) dziergam następną
wtorek, 26 czerwca 2012
wtorek, 12 czerwca 2012
ogoniasty szafir
już pisałam że Bean mnie zaraziła i to solidnie mnie zaraziła. do tego stopnia mnie zaraziła że musiałam popełnić ogoniasty sweterek. ponieważ od dawna podobał mi się jeden wzorek i nie bardzo wiedziałam jak go wykorzystać, a tu przypasował mi idealnie więc wzięłam włóczkę jaką miałam w domu i zabrałam się za dzierganie.
efekt bardzo mi się podoba chociaż jeden rękaw muszę wypruć i wszyć jeszcze raz bo zwyczajnie go wszyłam krzywo :D no ale cóż - takie rękawy szydełkiem robiłam pierwszy raz w życiu więc jestem usprawiedliwiona:)
sweterek już bardzo lubię, nie jest tak lekki jak ten który zrobiła Bean ale ja jestem z mojego bardzo zadowolona bo wyszedł dokładnie taki jak chciałam. mój przód jest też chyba ciut dłuższy niż u Bean ale to też było zamierzone ;-)
Bean bardzo Ci dziękuję za inspirację, dzięki Tobie mam "zarąbisty" sweterek.
na zdjęciach sweterek prezentuję na modelce której bardzo dziękuję za pozowanie
i jeszcze tak
i tu widać wzór
efekt bardzo mi się podoba chociaż jeden rękaw muszę wypruć i wszyć jeszcze raz bo zwyczajnie go wszyłam krzywo :D no ale cóż - takie rękawy szydełkiem robiłam pierwszy raz w życiu więc jestem usprawiedliwiona:)
sweterek już bardzo lubię, nie jest tak lekki jak ten który zrobiła Bean ale ja jestem z mojego bardzo zadowolona bo wyszedł dokładnie taki jak chciałam. mój przód jest też chyba ciut dłuższy niż u Bean ale to też było zamierzone ;-)
Bean bardzo Ci dziękuję za inspirację, dzięki Tobie mam "zarąbisty" sweterek.
na zdjęciach sweterek prezentuję na modelce której bardzo dziękuję za pozowanie
i jeszcze tak
i tu widać wzór