wtorek, 12 czerwca 2012

ogoniasty szafir

już pisałam że Bean mnie zaraziła i to solidnie mnie zaraziła. do tego stopnia mnie zaraziła że musiałam popełnić ogoniasty sweterek. ponieważ od dawna podobał mi się jeden wzorek i nie bardzo wiedziałam jak go wykorzystać, a tu przypasował mi idealnie więc wzięłam włóczkę jaką miałam w domu i zabrałam się za dzierganie.
efekt bardzo mi się podoba chociaż jeden rękaw muszę wypruć i wszyć jeszcze raz bo zwyczajnie go wszyłam krzywo :D no ale cóż - takie rękawy szydełkiem robiłam pierwszy raz w życiu więc jestem usprawiedliwiona:)
sweterek już bardzo lubię, nie jest tak lekki jak ten który zrobiła Bean ale ja jestem z mojego bardzo zadowolona bo wyszedł dokładnie taki jak chciałam. mój przód jest też chyba ciut dłuższy niż u Bean ale to też było zamierzone ;-)
Bean bardzo Ci dziękuję za inspirację, dzięki Tobie mam "zarąbisty" sweterek.

na zdjęciach sweterek prezentuję na modelce której bardzo dziękuję za pozowanie




i jeszcze tak



i tu widać wzór





o

13 komentarzy:

  1. Sylwka3512/6/12 08:40

    To żeś swetrzysko dziergnęła - podziwiam za wytrwałość :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Renulek12/6/12 08:44

    tak jak pisała Bean, takie ażurki to robi się szybciutko poza tym jak Ci się wzór podoba to się robi z przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Unknown12/6/12 09:24

    Śliczny :-)
    Piękny kolor :-)
    Zrobię sobie podobny. Na pewno zrobię :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jolcia12/6/12 12:23

    O! Renulek! Ale fajnie Ci ten sweterek wyszedł! Brawo! Musiał wyjść... odgapiony od mistrzyni ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. nuta12/6/12 13:00

    No trochę roboty to przy tym sweterku było!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dana12/6/12 15:07

    Sweterek super!!! I gratuluję wytrwałości /bo mnie jej brakuje/:)

    OdpowiedzUsuń
  7. woalka12/6/12 15:47

    Bo Wy obie takie zarażalskie jesteście.
    Bean zaraża szydełkiem, a Ty frywolitkami!
    Nawet nawzajem się zarażacie!!!
    A, że mnie z szydełkiem kompletnie nie po drodze, to Bean będę tylko podziwiać, a u Ciebie będę się inspirować ;P

    Sweterek wyszedł uroczy. Kolor - marzenie. Kocham taki wyrazisty modrak. Miłego noszenia życzę :)

    To teraz możesz już chyba spokojnie zacząć obmyślać kolejną serwetkę frywolitkową on-line ;)

    PS. Zostało mi jeszcze tylko pół ostatniego okrążenia poprzedniej. Ten wzór jest cudny!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Beata12/6/12 20:14

    Świetnie prezentuje się sweterek, kolor też fajny.
    Pozdrawiam Beata.

    OdpowiedzUsuń
  9. Maxii - AGA15/6/12 22:04

    TAK SWETEREK REWELACYJNY!!!! Dziękuję Ci serdecznie, że dołączyłaś do grona obserwatorów mojego bloga. :)Liczę na wiele Twoich opinii.
    P.S Nauczyłam się w końcu supłać czółenkami i nieźle mi to idzie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. bean18/6/12 18:25

    Och, śliczniutki jest Twój ogoniasty sweterek! Piękny kolorek i piękny wzorek wybrałaś :)
    Masz rację Renulku, że jak wzorek się podoba to "dzierga się sam" :D i szybciutko robótki przybywa.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. woalka21/8/12 12:31

    Muszę, po prostu MUSZĘ się pochwalić, że jak byłam w wakacje w Poznaniu, to spotkałam (m.in.) Bean, która była ubrana w swój "ogoniasty".
    Śliczny!!! Do tego włóczka taka milutka...
    Naprawdę jestem pod wrażeniem.
    Miałaś prawo mieć wtedy czkawkę, bo rozmawiałyśmy również o Twoim :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renulek21/8/12 12:35

      czkawki nie mialam, więc mogłyście rozmawiać do woli :D
      żałuję tylko, że mnie tam nie było ;-)

      Usuń
  12. woalka21/8/12 15:06

    My również żałowałyśmy...

    OdpowiedzUsuń