niektórzy się dziwią, że też szydełkuję
a i owszem i często mi się zdarza tylko nie zawsze się chwalę bo
szydełkowanie u mnie to głównie ubranka dla lalek i misiów.
tak było i
tym razem.
misio znaleziony w ciuchlandzie - firmowy "Bukowski" ze
Szwecji - sama się zdziwiłam, że można takie cuda znaleźć w takim
miejscu.
po przepuszczeniu go przez pralkę - moje dziecko oszalało na
jego punkcie i oczywiście postanowiła misia zmienić w misię, zrobiłam sukienusie i korono-opaskę i wyszła śliczna misia która została ochrzczona "Stokrotka-Moli"
misia jest nieduża - jakieś 15 cm wysokości ale jest urocza ;-)
pogodnego tygodnia wszystkim życzę :-)
Prawdziwa dama :)
OdpowiedzUsuńjaka słodka misia :)
OdpowiedzUsuńNice mommy!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, sama bym oszalała na punkcie Misi, gdybym miała kilkanaście lat mniej :)
OdpowiedzUsuńjaka elegantka
OdpowiedzUsuń