czwartek, 22 marca 2012

wiosna przyszła

pozazdrościłam Cioci Koroneczce kurczaków i wczoraj z mamusią zrobiłyśmy wiosenny wianek ktory zawisł na drzwiach, mamusia wycinałam a ja przyklejałam. wiosennie się zrobiło od razu w naszym domu.

podstawę wianka - czyli kółko zrobione jest ze starego kartonu, mama odrysowałam od talerza i wycięłam. listki wycięte ze ścinków szmatek patchworkowych, kurczaki wycięte z przepięknie żółtej koperty w której moja mama dostała życzenia urodzinowe od Cioci Tereni, dziobki kurczaków wycięte z pudełeczka po pinezkach skrzydełka kurczaczków z resztek polarka - zatem cały wianek to czysty recykling. jedyne co jest nowe to zielona wstążeczka :D



zgadnijcie kto miał największą radochę przy robieniu wianka :)


a który kurczak Wam się najbardziej podoba bo mnie ten...



jestem dumna z tego wianka - widać prawda?  :)

13 komentarzy:

  1. A mnie to ten kurczak w józiowej bluzeczce. :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciocia!!!!! ja już pięknie mówię "r" :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, jaka urocza księżniczka sięga do wiosennego wianuszka, tylko dlaczego ona ma bluzeczkę od Józia ? :)))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko dlatego, że Ciocia Kojoneczka nie wymawia "r" :D

      Usuń
  4. Natalia! Brawo! Brawo! Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sweet wreath and cute little one there! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ojejku ale słonce tu zawitało, mnie tam wszystkie się kurczaki podobają , Natalko(ściskam do uduszenia ) :-))

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaki piękny wianek ze ślicznymi kurczaczkami zrobiłaś! Brawo! Pozdrowionka !

    OdpowiedzUsuń
  8. O, żesz! Rrrrrr? Fiu, fiu! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Your Easter wreath looks gorgeous, great chicks
    Margaret

    OdpowiedzUsuń
  10. Reniu :))
    masz niezwykle piękną i zdolną Córcię :))
    serce mi się raduje jak na Nią patrzę :)) i nie mogę się doczekać chwili, gdy mój Staś będzie ze mną lepił, malował, wycinał....
    buziaki dla Was
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  11. Natalka zachwyca, i sobą i swoimi zdolnościami manualnymi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pokazałam Szymkowi i pozazdrościł - za rok robi taki sam ;-)

    OdpowiedzUsuń