wtorek, 24 września 2013

czapeczka - czyli jak zrobić, żeby nie wyszła znowu serwetka


a to wcale nie jest takie proste;)

kiedy zaczynałam robić frywolitki to za każdym razem zamiast serwetki wychodziła mi czapeczka i niestety miliardy kilometrów nici zużyłam zanim nauczyłam się robić płaskie serwetki, udało się i cieszę się z tego ogromnie ale teraz przyszło wyzwanie...zamiast serwetki trzeba zrobić czapeczkę no i...
wbrew pozorom to nie było takie proste jak na początku drogi frywolitkowej :D
dzięki temu mam pozaczynanych kilka serwetek, które może kiedyś skończę ale wreszcie za którymś razem wychodzi mi to co chciałam czyli czapeczka :)

będzie zatem czapeczka - na początek malutka dla noworodka, na razie jestem w połowie drogi ale i tak Wam pokażę chociaż nie jest to jakiś skomplikowany wzór - mam nadzieję, że jednak wyjdzie ładnie :)




nieskończona jest ale widać, że czapeczka będzie na pewno :)  jeszcze jakieś cztery rzędy będę musiała dorobić.

8 komentarzy:

  1. It looks so beautiful!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. napewno dasz radę,jesteś mistrzynią

    OdpowiedzUsuń
  3. Musi wyjść, nie ma innej opcji Reniu !!!
    Ściskam mocno.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pracochłonne i wymagające te Twoje frywolitki Reniu, ale efekt... już wiem, że będzie pięknie :) Jesteś perfekcjonistką. Oj, będzie ładna czapeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. It is looking good nice shape to it for a baby!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się fantastycznie. Mi z gwiazdkowej serwetki też wychodziła czapeczka... ale dla słonia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie czapeczka spora wychodziła zamiast gatek na jajka:)Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...