rząd siódmy jest bardzo podobny do poprzedniego :)))) ale ładnie "spina" poprzedni rządek który pewnie Wam też się lekko rozjechał i zrobiły się falbanki. ale teraz - tak jak obiecałam - wszystko się wyrównuje i jest ok.
tak jak zapowiadałam dorobiłam też małe koniczynki w rzędzie piątym bo za bardzo mi fruwało wszystko a ja lubię kiedy serwetka jest stabilna, koniczynke pokazałam w czerwonym kółeczku. można ją zrobić jednym czółenkiem tylko z przyłączeniem możecie mieć problemy bo trzeba bardzo uważać, żeby się te kółeczka nie przekręciły podczas łączenia. ale odrobina cierpliwości i na pewno się uda.
oczywiście jeśli ktoś nie chce nie musi ich robić bo i tak serwetka bez tego wygląda dobrze.
nie wszędzie jeszcze dorobiłam te koniczynki więc możecie porównać z której strony serwetka wygląda lepiej czy z koniczynkami czy bez koniczynek.
może bez koniczynek jest wyrazistsza i bardziej widać gwiazdki ale ja jednak wolę pełniejszą serwetkę i dorobię resztę koniczynek.
oczywiście Wy możecie zrobić jak chcecie :)
... właściwie to miał być ostatni rządek serwetki ale jednak będzie jeszcze jeden. Jeśli będziecie chcieli możecie go dorobić albo możecie zakończyć serwetkę na tym rzędzie :D
poza tym w międzyczasie zrobiłam sobie taką koroneczkę w kolorze słoneczka... co z niej będzie? hmm... co z niej będzie?
Pięknie się na nią patrzy :-)
OdpowiedzUsuńSylwka wierz mi, że jeszcze piękniej się ją supła :D
UsuńFrywolitki to jest to co mnie zachwyca, to co podziwiam i co jest dla mnie w sferze marzeń.
OdpowiedzUsuńSerweta cudo a koroneczka nada uroku wszystkiemu do czego będzie wykorzystana:)
Pozdrawiam:)
Też jestem zdania, że wszystko z taką koroneczką będzie się pięknie prezentować :)
OdpowiedzUsuńZ serwetką mam straszne tyły, bo mnie papierowa wiklina odrywa od frywolitek, ale myślę że już niedługo do niej wrócę :)
Jeszcze wrócę do tematu chowania końcówek nitek, ba ja chyba do tych bardziej tępych uczennic należę i o ile na początku ze zbędnymi nitkami bym sobie poradziła to już na końcu pracy ni w ząb nie wiem co z nimi zrobić i chowam tradycyjnie za pomocą igły, a to sama rozumiesz jest denerwujące delikatnie mówiąc :))
Pozdrawiam
Ewa poczytaj tutaj http://renulek.blogspot.com/search/label/uczymy%20si%C4%99 pisałam dokładnie o tym, że ja nigdy nie chowam nitek.
Usuńa zakańczanie robótki - normalnie przewlekam nitkę w odpowiednim miejscu i wiążę na supeł, jeśli mam wątpliwość czy aby się nie rozwiąże - zakraplam bezbarwnym lakierem do paznokci i po wyschnięciu odcinam zbędne nitki - żadna zmora, zwykla rzecz:)
Piekna jest ta serwetka!!! A ja utknelam gdzies na poczatku :( mam nadzieje ze za jkais czas uda mi sie powrocic do frywolenia ale poki co moje najmniejsze sloneczko zaczelo chodzic a pozostala 2ka tez potrezbuje mamy.
OdpowiedzUsuńI poki co sama nie wiem czy z koniczynkami czy bez... hmmm :)
Evitad uściski dla Twoich maluchów - doskonale Cię rozumiem - ale niedługo przyjdzie taki czas, że spokojnie usiądziesz z robótką. też myślałam, że się już nie doczekam takich chwil tylko dla mnie :D
Usuńczyli Renulku mowisz ze jest nadzieja ;) :D
Usuńnigdy jej nie trać :D
Usuńmoże będzie jakiś paseczek do sukienki? SERWETA JEST OBŁĘdNA!!! Na razie nawet boję się myśleć, żeby za taką się zabrać :)ale jak się podszkolę to kto wie!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNuta dasz radę :) ona wcale nie jest taka trudna na jaką wygląda - na tych właśnie wzorach ja uczylam się frywolitki (dlatego pewnie je uwielbiam)
UsuńBoth are beautiful!! :)
OdpowiedzUsuńJestem Joasia.Jestem tu częstym gościem.Uczę się supłania ale igłą z czółenkiem mi nie po drodze .Serweta przecudna.Mam same prostokątne meble a to cudo jest okrągłe.Jak myślisz wyjdzie owalna,zejdą się te elementy?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoasiu, jeszcze nigdy nie robiłam owalnej serwetki z okrągłego wzoru ;-)
Usuńtak w ogóle to ja jeszcze nigdy nie robiłam owalnej serwetki frywolitkowej, tam trzeba troszkę inaczej rozliczyć supełki bo częściowo wzór idzie po prostej linii a częściowo na okrągło więc nie jest to takie łatwe - chyba... piszę chyba bo nigdy nie próbowałam bo generalnie nie lubię prostokątnych serwet :D
na prostokątne meble proponuję dwie okrągłe serwety - będzie ciekawiej i niestandardowo :D
albo najprostsze co może być serweta z małych elementów - wtedy kształt można zrobić jaki się chce ;)
UsuńJoasia.Serweta jest tak cudna ,że nawet okrągłą zrobię,drugi rząd męczyłam 2 dni ale się nie poddałam,widzę że się przyda dalej do supłania.Teraz trzeci.Mam nadzieję że mniej czasu mi to zajmie.Kolor serwety zielona oliwka.Może faktycznie położę dwie.Dziękuję.I czeka na siódmy.!!1
UsuńPiękna, te koniczynki są dopełnieniem. U mnie niestety postój, utknęłam na 5 rządku. Już niedługo wrócę i wszystko nadrobię.
OdpowiedzUsuńOch, nie! nowy rządek a ja dalej w połowie poprzedniego! mimo wszystko cieszę się, że to jeszcze nie koniec. W moim rządku nic się nie faluje, mam nadzieję, że nie wpłynie to na kształt tego okrążenia..? Chyba wolę wersję z tymi dodatkowymi "koniczynkami" :)
OdpowiedzUsuńI am still on the snowflake row, which I used some thinner thread and made a pair of earrings from the pattern, see my blog.
OdpowiedzUsuńI don't think I shall ever catch up, hopefully one day I will finish your gorgeous mat.
Thank you for sharing this gorgeous pattern
Margaret
Hi, Renulek,
OdpowiedzUsuńIn case you do not check comments you leave, here is my response to yours on tat-ology:
FoxThursday, May 9, 2013 at 11:23:00 AM EDT
Renulek, I was delighted to see your comment! Thank you!
I have actually tried a few elements of the last row, but all my thread looks wrong with the colours... Better to leave it rather than mess up that last row.
I love this piece - beautiful design. Thanks for the enjoyable journey!
Fox : )
Delete
Reply
Reniu serdeczne dzięki za następną część serwety.Jestem zachwycona wszystko układa się pięknie.Jestem w połowie rzędy 7 a następnego nie odpuszczę bo zależy mi na większej serwecie.Cieplutko pozdrawiam i ciepełka życzę bo znów pada i się ochłodziło-Grażyna
OdpowiedzUsuńSerweteczka i koroneczka są cudeńkowymi dziełami
OdpowiedzUsuńpiękniutkie
pozdrawiam serdecznie