Piękna Reniu !!! Krochmalenia i wyciągania nie zazdroszczę. Nigdy Twoich rzeczy nie trzeba było usztywniać i to był bardzo duży plus. Mam nadzieję, żę już Ci się więcej takie "wypadki" nie zdażą. Ściskam mocno
Cud, miód, malina! Moje podrajcowanie sięga zenitu ;)
Naprawdę podziwiam Cię nie tylko za pracę nad nią, która sama w sobie jest ogromną przyjemnością, ale za prace nad jej ukończeniem - z odplamianiem na czele, krochmaleniem, naciąganiem, prasowaniem i jeszcze obfocenie i opublikowanie na blogu. Twoje stwierdzenie w którymś z komentarzy było super trafne: zmaltretowała Cię odwdzięczając się za wcześniejsze maltretowanie ;)
Tak, czy inaczej - efekt znowu kładzie na łopatki. Raz jeszcze wielkie dzięki za publikowanie wzoru! Jesteś wielka i wspaniała :) Takie sukcesywne dzierganie w większej, choć nieco półwirtualnej grupie, dostarcza zupełnie innych, niezwykłych doświadczeń. Uwielbiam te doświadczenia. Poza tym to właśnie Twoja serwetka obudziła mnie z wiosennego marazmu antyrobótkowego :) Jestem w połowie ostatniego rzędu i mam nadzieję, że ukończenie jej nie zajmie mi więcej, jak kilka dni :D
jest przepiękna! Wrzucam 6bieg i idę robić swoją. Jestem w szóstym rzędzie. Moja nie będzie tak idealna jak twoja, ale na pierwszą taką serwetkę już jestem zadowolona
Rewelacyjna serweta. Włożony wysiłek w jej wykonanie odwdzięczył się pięknym efektem końcowy.Dziękuję za piękny wzór i kursik jej wykonania. Chętnie przyłączę się do następnej zabawy. Teraz biegnę supłać swoją serwetkę.
Joasia.Gratuluję!!!Warto było o nią walczyć.Efekt końcowy-rewelacja.Zawsze będzie mi się dobrze kojarzyć bo otrzymałam od Ciebie wiele miłych porad i słów.Pozdrawiam i czekam na kolejne wyzwanie.
Już od początku podziwiałam twój kunszt frywolitkowy.Świetny pomysł i świetne wykonanie.Moja nie będzie może taka równiutka/jest to pierwsza i robiona na igle/ale i tak się cieszę że dobijam powoli do końca.Dziękuję Reniu za wzór i wspólne supłanie i czekam na następne.Pozdrawiam cieplutko Grazyna
Renulku ta serwetka jest śliczna. Ja nigdy w życiu nie widziałam piękniejszej. Mistrzowska praca!!! Jak zobaczyłam ten post , zmobilizowałam się i skończyłam swoją. Bardzo się cieszę. Moja jest tu: http://mojeprace.blogspot.com/2013/06/serwetka-sniezynkowa-renukowa-gotowa.html
Przepiękna jest ta serweta! Nigdy nie robiłam frywolitek- do tej pory raczej szydełko- ale dziś właśnie zaczęłam szukać informacji o tej technice i jestem zauroczona tym, jak wspaniałe można robić nią rzeczy! Gratuluję ukończenia pracy :)
wow.. piękna,marzy mi się że, że kiedyś taką zrobię.. podziwiam wytrwałość i dokładność - dla mnie i bransoletka jest wyczynem - a co dopiero taka serweta piękna :)
W te wakacje nauczylam sie frywolitkowac za pomoca internetu i 2 ksiazek a przede wszystkim dzieki mojej upartosci i zawzieciu. Po kilku nieudolnych kwiatkach oraz 4zakladkach do ksiazek w tym pierwszej nadajacej sie tylko do smietnika bo wtedy niewiedzialam ze trzeba mocno zaciagac nitki zawzielam sie na serwetke Twoja sniezynkowa. Obecnie jestem na 4 rzedzie i niestety na tym zakoncze bo rozmiar wiekszy nie bedzie mi pasowal moze w przyszlosci z cienszych nici zrobie cala. Czy nie masz ochoty na serwetke o innym ksztalcie niz kolo? Ja chetnie bym taka zrobila pozdrawiam Gosia
Melduję, że moja wersja serwetki, gotowa już jakiś czas temu, doczekała się publikacji. Wykonanie można skontrolować tu: http://uwiesi.blogspot.com/2014/02/frywolitkowo.html Nie uzupełniałam koniczynkami rzędu gwiazdkowego, bo spodobały mi się dziury i ich kształt :) Bardzo dziękuję za piękny wzór! Teraz na warsztacie mam Ciociną..
Renulku piękna jest śnieżynkowa serweta. Minęło dwa lata i mam 6 rzędów, jeszcze trzy, ale czy starczy mi cierpliwości? Na usprawiedliwienie dodam, że uszyłam 21 bloków DJ dla kołderkowa i trochę xxx. Pozdrawiam serdecznie, Joaska
Piękna Reniu !!!
OdpowiedzUsuńKrochmalenia i wyciągania nie zazdroszczę.
Nigdy Twoich rzeczy nie trzeba było usztywniać i to był bardzo duży plus. Mam nadzieję, żę już Ci się więcej takie "wypadki" nie zdażą.
Ściskam mocno
Chyba.....przecierz jest PIĘKNA gratuluję talentu i pewnie cierpliwości jest cudna ,pozdrawiam Karolina
OdpowiedzUsuńoj cierpliwość to ta serwetka wykorzystała do samego konca :D
UsuńElegant. Beautiful.
OdpowiedzUsuńFox : )
Efekt końcowy zachwycający Jest . piękna i bardzo duza.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :)) Tyle plątania... :)) Prześliczna serwetka :))
OdpowiedzUsuńCud, miód, malina!
OdpowiedzUsuńMoje podrajcowanie sięga zenitu ;)
Naprawdę podziwiam Cię nie tylko za pracę nad nią, która sama w sobie jest ogromną przyjemnością, ale za prace nad jej ukończeniem - z odplamianiem na czele, krochmaleniem, naciąganiem, prasowaniem i jeszcze obfocenie i opublikowanie na blogu.
Twoje stwierdzenie w którymś z komentarzy było super trafne: zmaltretowała Cię odwdzięczając się za wcześniejsze maltretowanie ;)
Tak, czy inaczej - efekt znowu kładzie na łopatki.
Raz jeszcze wielkie dzięki za publikowanie wzoru!
Jesteś wielka i wspaniała :)
Takie sukcesywne dzierganie w większej, choć nieco półwirtualnej grupie, dostarcza zupełnie innych, niezwykłych doświadczeń. Uwielbiam te doświadczenia.
Poza tym to właśnie Twoja serwetka obudziła mnie z wiosennego marazmu antyrobótkowego :)
Jestem w połowie ostatniego rzędu i mam nadzieję, że ukończenie jej nie zajmie mi więcej, jak kilka dni :D
Alu bardzo się cieszę, że obudziłam Cię z marazmu, żebyś znowu mogła frywolitkować :)))
UsuńNo to ja trzymam kciuki Alicjo przez te kilka dni! Kończ, kończ ten ostatni rządek! :)))
UsuńNooo... skoro mam TAKICH kibiców, to jeszcze większy power we mnie wstępuje! :D
UsuńNo i udało się domknąć temat.
Usuńteraz muszę się nią nacieszyć, a później spakuję w prezencie dla sąsiadki na 90-te urodziny :)
Raz jeszcze dziękuję za wszystko!
Very beautiful
OdpowiedzUsuńMargsret
Jest prześliczna! :D Jaka jest jej średnica? Zapomniałam z czego ją robiłaś, muszę wrócić i doczytać. Ciekawe jaka wyjdzie moja z tej 10 :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
moja jest z Aidy20, Twoja z 10 wyjdzie na pewno większa :)
UsuńCoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńjest przepiękna! Wrzucam 6bieg i idę robić swoją. Jestem w szóstym rzędzie. Moja nie będzie tak idealna jak twoja, ale na pierwszą taką serwetkę już jestem zadowolona
OdpowiedzUsuńi o to chodzi Aga!!!! supłaj, supłaj :)
UsuńAbsolutely gorgeous!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna serweta. Włożony wysiłek w jej wykonanie odwdzięczył się pięknym efektem końcowy.Dziękuję za piękny wzór i kursik jej wykonania. Chętnie przyłączę się do następnej zabawy. Teraz biegnę supłać swoją serwetkę.
OdpowiedzUsuńMałgoś czekam na fotki zrobionej serwetki :)
UsuńBeautiful!
OdpowiedzUsuńVery elegant and stunning!!! :)
OdpowiedzUsuńJoasia.Gratuluję!!!Warto było o nią walczyć.Efekt końcowy-rewelacja.Zawsze będzie mi się dobrze kojarzyć bo otrzymałam od Ciebie wiele miłych porad i słów.Pozdrawiam i czekam na kolejne wyzwanie.
OdpowiedzUsuńVery beautiful!
OdpowiedzUsuńStephanie
Chyba?! Mi z pewnością, dech w piersi zapiera.! Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńchyba...????????- żartujesz! Cudna jest jak wszystkie Twoje frywolitki!!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChyba?? Jest piękna!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Monika - szydelkoija.blox
Bardzo wszystkim dziękuję za komentarze i ogromnie się cieszę, że Wam się podoba serwetka ;-)
OdpowiedzUsuńRenulek
Już od początku podziwiałam twój kunszt frywolitkowy.Świetny pomysł i świetne wykonanie.Moja nie będzie może taka równiutka/jest to pierwsza i robiona na igle/ale i tak się cieszę że dobijam powoli do końca.Dziękuję Reniu za wzór i wspólne supłanie i czekam na następne.Pozdrawiam cieplutko Grazyna
OdpowiedzUsuńJak to ja kiedyś napisałam: serwetka wykończona, ale ja chyba bardziej...
OdpowiedzUsuńW tej zostały mi jeszcze trzy rzędy. Robię powoli, przerywając inna robotą, żeby fioła nie dostać.
Renulku ta serwetka jest śliczna. Ja nigdy w życiu nie widziałam piękniejszej. Mistrzowska praca!!! Jak zobaczyłam ten post , zmobilizowałam się i skończyłam swoją. Bardzo się cieszę. Moja jest tu:
OdpowiedzUsuńhttp://mojeprace.blogspot.com/2013/06/serwetka-sniezynkowa-renukowa-gotowa.html
Perfect!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna serwetka!!
OdpowiedzUsuńprawdziwa perełka
OdpowiedzUsuńRenulku ,dziękuję jeszcze raz i proszę o następne:)
OdpowiedzUsuńAch cudności niesamowite - jesteś dla mnie wielka frywolita ;-)
OdpowiedzUsuńJest piękna absolutnie. Mojej brakuje jeszcze 2,5 rzędu, ale może to dobrze, bo tak przyjemnie się ją robi :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest ta serweta! Nigdy nie robiłam frywolitek- do tej pory raczej szydełko- ale dziś właśnie zaczęłam szukać informacji o tej technice i jestem zauroczona tym, jak wspaniałe można robić nią rzeczy! Gratuluję ukończenia pracy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
www.la-garderobe.pl
Hura ,skończyłam serwetę .Można ja zobaczyć na moim blogu.Średnica 45 cm
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowanaigielka.blogspot.com/2013/06/frywolitka-skonczona.html
wow.. piękna,marzy mi się że, że kiedyś taką zrobię.. podziwiam wytrwałość i dokładność - dla mnie i bransoletka jest wyczynem - a co dopiero taka serweta piękna :)
OdpowiedzUsuńW te wakacje nauczylam sie frywolitkowac za pomoca internetu i 2 ksiazek a przede wszystkim dzieki mojej upartosci i zawzieciu. Po kilku nieudolnych kwiatkach oraz 4zakladkach do ksiazek w tym pierwszej nadajacej sie tylko do smietnika bo wtedy niewiedzialam ze trzeba mocno zaciagac nitki zawzielam sie na serwetke Twoja sniezynkowa. Obecnie jestem na 4 rzedzie i niestety na tym zakoncze bo rozmiar wiekszy nie bedzie mi pasowal moze w przyszlosci z cienszych nici zrobie cala. Czy nie masz ochoty na serwetke o innym ksztalcie niz kolo? Ja chetnie bym taka zrobila pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńMelduję, że moja wersja serwetki, gotowa już jakiś czas temu, doczekała się publikacji. Wykonanie można skontrolować tu: http://uwiesi.blogspot.com/2014/02/frywolitkowo.html
OdpowiedzUsuńNie uzupełniałam koniczynkami rzędu gwiazdkowego, bo spodobały mi się dziury i ich kształt :)
Bardzo dziękuję za piękny wzór!
Teraz na warsztacie mam Ciociną..
W bólach i cierpieniach, ale w końcu i moja serwetka dobiegła końca! Dziękuję za wzór - wymęczyłam się ale jestem zadowolona i dumna ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://anzaart.blogspot.com/2014/03/sniezna-skonczona.html
Renulku piękna jest śnieżynkowa serweta. Minęło dwa
OdpowiedzUsuńlata i mam 6 rzędów, jeszcze trzy, ale czy starczy mi
cierpliwości? Na usprawiedliwienie dodam, że uszyłam
21 bloków DJ dla kołderkowa i trochę xxx.
Pozdrawiam serdecznie, Joaska