zostałam poproszona o zrobienie frywolitkowej sakiewki - woreczka wielkości mieszczącej się w dłoni na pieniążki ;-)
supłam zatem...
czymś trzeba będzie ją podszyć, żeby pieniążki nie wypadały ;-)
i na koniec potrzebny będzie sznureczek do zaciągania woreczka.
ciekawe co mi z tego wyjdzie :-)
do kompletu będzie jeszcze czapeczka dla małej dziewczynki
Jakaś dziurawa ta sakiewka. ;>
OdpowiedzUsuńprzynajmniej będzie wiadomo którędy kasa wyciekła :-D
UsuńMi to tam kasa wycieka nie wiadomo którędy nawet ze skórzanej portmonetki. :-(
Usuń...raczej to mało pocieszające - ale nie tylko Tobie ;>
UsuńAle zawsze jakoś raźniej. :)))
UsuńComplimenti, bel idea.
OdpowiedzUsuńPrześliczna ;)
OdpowiedzUsuńzapowiada sie pięknie:)
OdpowiedzUsuńi na pewno trzeba będzie czymś podszyć:D
Pretty!! :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo pięknie :)
OdpowiedzUsuńA może to jest sakiewka na słodkie przyjemności? Czasem dobrze jest mieć przy sobie małe co nieco! Czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńI love this little pouch and I know what you mean about the coins there has to be much thought in this bag and looks like it is going to work!
OdpowiedzUsuńporadzisz sobie zapewne doskonale
OdpowiedzUsuńAle świetna! ;)
OdpowiedzUsuń