wspominałam już wielokrotnie, że robię frywolitkowy kołnierzyk, bardzo chciałam go zrobić i kiedy już skończyłam, przymierzyłam - okazało się, że to jednak "nie moja bajka"
NIE PODOBA MI SIĘ!
może to tylko kwestia tego, że ja się w nim źle czuję - może jest za czarny, za duży, za szeroki - no nie wiem. koleżanka w pracy przymierzyła i była zachwycona, a ja niestety ślicznie go poskładałam i włożyłam do szuflady :-D
a co Wy o nim myślicie?
z bluzeczką do której miał być przyszyty wygląda tak...
a zmieniając temat... posadzili nam w jesieni pod oknami badyle, posadzili gęsto - wszyscy się śmiali, że pastwisko dla kóz zrobili... aż tu na wiosnę się ładnie zazieleniło i nagle coś fioletowego pojawiło się i pachnie nieziemsko...
po bliższych oględzinach okazało się, że mam pod oknami miniaturkowy koreański lilak...
wunderbar .
OdpowiedzUsuńeinmal der Kragen zu dem Shirt.
Und dann die Geschichte vom kleinen Flieder
Oj tam, oj tam - na modelce prosimy, to ocenimy ;)
OdpowiedzUsuńjak ją znajdę to pokażę :-D
UsuńZanim pierwszy raz ubralam kolnierzyk w/g Twojego wzoru lezakowal w szufladzie 2 lata z okladem . Niech czeka na swoj wielki dzien , jest ładny , elegancki , pzryjdzie czas.
OdpowiedzUsuń...albo inny właściciel :-D
UsuńOj tam, może to kwestia bluzki?
OdpowiedzUsuńMnie się kołnierzyk podoba i to bardzo!
Na pewno jest mu źle w szufladzie :P
no coś Ty, ciepło, cicho - nie ma na co narzekać :-D
UsuńKołnierzyk jest po prostu śliczny. Nie trzymaj go w szufladzie.Musisz się przekonać do niego. Dla mnie bomba z tą bluzką. Wygląda jak koronkowy karczek.Cudo!
OdpowiedzUsuńdziękuję Tereniu ale on jednak nie w moim stylu ;-)
UsuńMnie wydaje się za duży , ale to rzecze gustu :) Sama widzisz ,że koleżanka była zachwycona ...do szafy takie coś włożyć toż to grzech śmiertelny :):)
OdpowiedzUsuńwyspowiadam się :-P
UsuńKołnierzyk jest piękny! Ale osobiście przylutowałabym go do małej czarnej bez rękawów :) Jest bardzo elegancki i myślę że z sukienką by współgrał idealnie. Bez piękny!
OdpowiedzUsuńo, to jest myśl - byłby mniej widoczny ;-) ale niestety nie chodzę w sukienkach :/
UsuńTo czarna tunika bez rękawów o!
UsuńKołnierzyk jest śliczny pasuje do każdej pastelowej sukienki z rękawkami (z odpowiednim podkrojem dekoltu) - ozdobi ją na wizytowo
OdpowiedzUsuńech... myślę, że on jeszcze znajdzie swoją idealną właścicielkę :-)
Usuńcudnie.........
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńBeautiful!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńPerhaps you would like it more on a different garment? It is beautiful!
OdpowiedzUsuńI will think about it ;-) thank you :-)
UsuńKołnierzyk sam sobie cudny! Może się jeszcze przekonasz :) Choć są też takie osoby, którym kołnierzyki nie pasują i już, np. ja :D
OdpowiedzUsuńmoże ja też ;-)
UsuńIt is wonderful you did nice job, I know what you mean, round necks make some people look fat, or at least me :)
OdpowiedzUsuńexactly. we need a different shape of the collar ;-)
UsuńNo co Ty, super jest, do czego byś go nie przyczepiła szyku i klasy doda na pewno. A chęć posiadania frywolitkowego kołnierzyka była jednym z powodów, dla których nauczyłam się frywolitki. Kiedy go wreszcie sobie wysupłałam (oczywiście zdecydowanie mniejszy) to z wielkim namaszczeniem schowałam do szafy i tak sobie leży, i cieszy mnie za każdym razem, gdy zaglądam do szafy:-)
OdpowiedzUsuńno to się cieszę, że nie tylko mój jest schowany :-)
UsuńYour collar is stunning!!! So very beautiful and unique!!! :)
OdpowiedzUsuńthank you :-)
UsuńI admire your perfect, disciplined tatting, as the collar is a beautiful piece. I know what you mean though... although it is a wonderful tatted item, I would never wear it!
OdpowiedzUsuńYour lilacs are wonderful! My favourite! Love the fragrance.
thank you Fox ;-)
Usuńnajpiękniejsze są frywolitkowe kołnierzyki - i ten jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńVery pretty :-)))
OdpowiedzUsuńDon't stuff it in the closet or hide it in the drawer. Wear it with pride :-)
ok :-) maybe someday :-D
UsuńReniu, mi ten kołnierzyk i tak bardzo się podoba. Z resztą, bardzo atrakcyjnie wygląda z tą bluzeczką, którą pokazałaś na fotkach. Ale najważniejsze jest jednak jak sama się w nim czujesz. bo to ostatecznie ty musiałabyś w nim "paradować" :)
OdpowiedzUsuń