czwartek, 10 grudnia 2009

bombki we frywolitkowych porteczkach

Wiem, że te bombeczki już dotarły do adresata więc mogę je pokazać na blogu :) wcześniej ich nie pokazywałam bo chciałam, żeby to była niespodzianka.

to pierwsza:




tak wygląda z góry



druga bombeczka




trzecia bombeczka




i czwarta widok z boku


i z góry :)




a tak wyglądają w komplecie :)



15 komentarzy:

  1. Dosyć ażurowe te porteczki. Bomby nie zmarzną? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bombeczki nie zmarzną... Ogrzeje je ciepło wydobywające się z kominka... ;) śliczne są i takie eleganckie... :) Dziękuje całym serduszkiem... :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajne te porteczki! Seksowne takie więcej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękności są te bombeczki już choruje od dłuższego czasu na takie bombki ale czasu jakoś mało może na drugi rok uda mi się zrobić takich cudności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojjj , jakie piękne frywolitki! :) Dołączam się do grona fanów, jeśli można ? Pozdrawiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja z pytaniem natury niezwykle praktycznej: renulku czy ty to wysylasz poczta polska, kurierem? A jesli tak w co je pakluesz zeby poslance nie zrobili z tego miazgi?

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję wszystkim :)

    magbod - sztywne tekturowe pudełeczko załatwia sprawę :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne bombeczki, tylko pozazdrościć obdarowanej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudnej urody porteczki dla bombek;-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam te bombeczki u Joie i trafiłam do Ciebie;
    one są prześliczne, istne CUDA

    OdpowiedzUsuń
  11. cóż tu dużo mówić, pięknie ubrałaś Twoje bombki Reniu , :-D

    OdpowiedzUsuń
  12. Bombeczki - ślicznotki, piękne. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam Twoje frywolitki:D Są prześliczne.
    Pozdrawiam i zapraszam po wyróżnienie!

    OdpowiedzUsuń
  14. śliczne te Twoje portki pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...