wtorek, 24 grudnia 2013

Zdrowych i Spokojnych Świąt



Wszystkim, którzy tu zaglądają życzę:

Zdrowych, spokojnych, pachnących choinką i smakołykami 
Świąt Bożego Narodzenia 
spędzonych w domowej, rodzinnej atmosferze,
oraz wszystkiego lepszego 
w Nowym 2014 Roku

Renulek


piątek, 20 grudnia 2013

Anioł frywolitkowy "Trinki"


generalnie anioły frywolitkowe mi się nie podobają bo zazwyczaj kojarzą mi się z kopką siana czy to płaskie czy przestrzenne nie podobają mi się i już, nawet nie próbowałam projektować swojego bo - nie wiem właściwie dlaczego :)
ale kiedy zobaczyłam aniołka Trinki (jak klikniecie na imię znajdziecie oryginalny schemat)- zakochałam się w nim w tych kucykach i w ogóle - przepięknie wyprofilowane skrzydła, prosty w zrobieniu - no i daje możliwość dorobienia czegoś po swojemu w środeczku sukieneczki - bardzo mi się taki pomysł spodobał.

od razu zabrałam się za robotę i nie byłabym sobą gdybym czegoś nie pozmieniała więc oczywiście pozmieniałam i wyszedł mi taki...


w środeczku na razie nic nie dałam ale chyba taki zostanie bo i taki też mi się podoba. na pewno zrobię następnego i wtedy może zapełnię środeczek.

aniołek wychodzi dość spory bo ma prawie 15 cm.

poniedziałek, 9 grudnia 2013

frywolitkowa bombka


...no i wreszcie widać koniec. efekt bardzo mi się podoba, mam nadzieję, że Wam też się spodoba. tylko się zastanawiam, czy przypadkiem jak ją powieszę na choince to czy choinka mi się nie przewróci :)))




a tu dla porównania zdjęcie z bombkami o średnicy 6 cm



sobota, 7 grudnia 2013

Mikołaj był u mnie :))))))


...i do skarpety wsadził o taaaaaaki prezent :D znaczy się - prezent sam się tam wsadził ;-)


czyż nie jest najwspanialszy na świecie? :))))))

piątek, 6 grudnia 2013

końca nie widać cd...


teraz to faktycznie końca nie widać, robię i robię i ciągle jeszcze nie koniec... zobaczcie sami...


zdjęcie robione w nocy pod lampeczką więc takie nastrojowe wyszło :)

a kiedy kończy mi się nitka na czółenku i nawijam nową to zanim odetnę czółenko od motka nici robię kwiatuszki na bombeczkę wg wzoru Koroneczki. dzięki temu, że robię nitką świeżo nawiniętą mam tylko jeden węzeł zakańczający kwiatka a koronka na bombke sama się zrobi w międzyczasie. dzięki Koroneczko za pomysł na bombeczkę.




poniedziałek, 2 grudnia 2013

końca nie widać...


...ano jeszcze nie widać ale powoli, powoli - jeszcze drugie tyle i będzie prawie koniec :D

a co to? zobaczycie za parę dni :)

wzór bardzo podobny do tego z ozdoby na świecę - lekko zmodyfikowany bo musi pasować ;-)




pozdrawiam wszystkich.

poniedziałek, 18 listopada 2013

Czapeczka do chrztu dla bobasa


Bardzo się cieszę, że tak bardzo spodobał się Wam mój dzwoneczek, co widać po zrobionych przez Was dzwoneczkach, wszystkie widziałam i bardzo mi się podobają - nie wszędzie zdążyłam jeszcze skomentować ale ostatnio ledwo wyrabiam na zakrętach więc mi wybaczcie, ale podziwiam wszystkie.

teraz pokażę Wam czapeczkę dla bobasa na chrzest - na rozmiar 42 cm. mam nadzieję, że będzie pasować bo to że się podobała to już wiem :)

a czy Wam się spodoba?



...i jeszcze zdjęcie od góry...


czapeczki już nie mam więc lepszych zdjęć nie będzie :D

cieszę się, że mnie odwiedzacie tutaj i bardzo wszystkim dziękuję za komentarze, są dla mnie bardzo Ważne.
ściskam Wszystkich bardzo mocno!!!!
Renulek


poniedziałek, 28 października 2013

frywolitkowy dzwoneczek


obiecałam i zrobilam :)

wyszedł mi taki jaki mi wyszedł i mam nadzieję, że się Wam spodoba.


sznureczek w środku zrobiony jest jak skręcony łuczek i na końcu przyczepiona jest perełka :)



dwoneczek jest zrobiony w trzech rzędach oto pierwszy:


drugi rząd jest też prosty:
 


i trzeci - ostatni rządek też bardzo prościutki...



mam nadzieję, że się Wam dzwoneczek spodoba :) miłego supłania...



wtorek, 22 października 2013

komplet do komunii świętej


zostałam poproszona o zrobienie kompletu do komunii, z pewnymi obawami - czy podołam - bo nigdy nie robiłam - zgodziłam się bo lubię wyzwania :)

ozdobę do świecy już widzieliście, teraz pora na wianki - miały być dwa:
jeden tradycyjny z wstążeczkami
a drugi bez wstążek na koczek


powiem Wam, że nie sądziłam, że przy tym jest tak dużo pracy i tzw. "dziubdziania", szczególnie przy łączeniu kwiatków w wianek, ale udało się z dużą pomocą Koroneczki, Krzysi i Woalki - którym bardzo dziękuję przede wszystkim za to że już kiedyś wianki robiły:) i podzieliły się swoimi spostrzeżeniami i radami.

wianki tak się prezentują razem z ozdobą na świecę.


 miałam oczywiście - jak zawsze kiedy bardzo mi zależy na zdjęciu - problemy z jego zrobieniem, niestety tylko na takim tle wyszły w miarę ładne zdjęcia.



sobota, 19 października 2013

ozdoba na świecę


Ci którzy mówili, że to ozdoba na świecę mieli rację :)

...a tak wygląda na modelce - czyli na świecy...




piątek, 11 października 2013

coś


oto mój kolejny eksperyment :) pierwszy raz w życiu robię coś takiego hmmm...

co też to mi wyszło... korona?


eee chyba nie...

no to co to jest? hm...






czy wyszło mi to co chciałam? jak myślicie? hmmm....


poniedziałek, 30 września 2013

czapeczka frywolitkowa


czapeczka już skończona...



teraz będzie kolejny eksperyment :) ale o tym innym razem

piątek, 27 września 2013

czapeczka frywolitkowa na "ludziu"


skończyłam ósmy rządek i tak czapeczka wygląda na główce małej modelki :)


jak widać jeszcze co najmniej trzy rzędy muszę pociągnąć czapeczkę :)








środa, 25 września 2013

czapeczka c.d.


nooo teraz jak już wiem o co chodzi w czapeczkach to supłanie idzie szybko i juz wiem że następną zrobię większą. w tej czapeczce jeszcze mi parę rzędów zostało i sama jestem ciekawa efektu końcowego.





wtorek, 24 września 2013

czapeczka - czyli jak zrobić, żeby nie wyszła znowu serwetka


a to wcale nie jest takie proste;)

kiedy zaczynałam robić frywolitki to za każdym razem zamiast serwetki wychodziła mi czapeczka i niestety miliardy kilometrów nici zużyłam zanim nauczyłam się robić płaskie serwetki, udało się i cieszę się z tego ogromnie ale teraz przyszło wyzwanie...zamiast serwetki trzeba zrobić czapeczkę no i...
wbrew pozorom to nie było takie proste jak na początku drogi frywolitkowej :D
dzięki temu mam pozaczynanych kilka serwetek, które może kiedyś skończę ale wreszcie za którymś razem wychodzi mi to co chciałam czyli czapeczka :)

będzie zatem czapeczka - na początek malutka dla noworodka, na razie jestem w połowie drogi ale i tak Wam pokażę chociaż nie jest to jakiś skomplikowany wzór - mam nadzieję, że jednak wyjdzie ładnie :)




nieskończona jest ale widać, że czapeczka będzie na pewno :)  jeszcze jakieś cztery rzędy będę musiała dorobić.

czwartek, 12 września 2013

Oskar idzie do...


teraz będzie wreszcie o frywolitce a właściwie o Nagrodzie im. Oskara Kolberga

na początek co to jest:
Patronem ogólnopolskiej Nagrody „Za zasługi dla kultury ludowej jest  Oskar Kolberg - etnograf, folklorysta, kompozytor. Wybitny badacz kultury ludowej obszaru całej przedrozbiorowej Rzeczypospolitej.

Nagroda jego imienia ustanowiona została w 1974 roku. Honoruje ona dorobek i wyraża uznanie dla twórców, animatorów, naukowców, badaczy oraz instytucji i organizacji wspierających kulturę ludową. Nagradzano tych, którzy przekazują wiedzę o kulturze rodzimej, wskazują na jej bogactwo i różnorodność, dokumentują, chronią i zachowują dla przyszłości, organizują przedsięwzięcia artystyczne popularyzujące folklor i sztukę. (źródło:  muzeum-radom.pl - tam można poczytać więcej o tej nagrodzie)

W tym roku  Oskarem została uhonorowana między innymi moja nauczycielka frywolitki Pani Eugenia Wieczorek. tu można poczytać KLIK KLIK
Nagrody będą wręczone dopiero w październiku b.r. ale już ogromnie się cieszę razem z Panią Eugenią.

Postanowiłam, że ja również wręczę Pani Eugenii medal - może duuuuużo skromniejszy ale jakże cenny i dla Niej i dla mnie. Spotkałyśmy się jak co roku w sierpniu na Rynku w Krakowie na corocznych Targach Sztuki Ludowej.

z lewej strony medal zrobiony wg wzoru Pani Eugenii - na tym wzorze własnie uczyła mnie frywolitki, a z prawej strony moja pierwsza serwetka zrobiona 9 lat temu pod czujnym okiem Pani Eugenii.

Moja nauczycielka stwierdziła, że przez ten czas zrobiłam spore postępy :)







środa, 11 września 2013

Beesia


była sobie skromniutka mała owieczka z niebieską kokardką na szyi i miała na imię "lambi"




  ale przez przypadek zauważyłam podobieństwo do innej owieczki imieniem "Beesia" z "kliniki dla pluszaków" (ukochanej bajki mojego dziecka),  no ale żeby wyglądała tak jak Beesia trzeba było uszyć spódniczkę i opaskę z kokardką :)


po ściągnięciu niebieskiej wstążki i ubraniu różowych dodatków Beesia - jak żywa :))))


a moje dziecko zachwycone jak nigdy :)  ostatnio miny na zdjęciach to normalka ech...


 
ech... najwyższy czas wrócić do frywolitek...





poniedziałek, 9 września 2013

wielka dziura :)


Wiem, wiem miało być frywolitkowo ale to jest nagły przypadek :)

Czasem zabawiam się w reperowanie ciuchów których wyreperować się nie da - tak przynajmniej twierdzą w punktach krawieckich :D
No i w piątek koleżanka przyszła do mnie ze spodniami swojej córki. ta druga poszła do szkoły w nowych spodniach i wróciła z wieeeelką dziurą na kolanie. szkoda spodni, ładne spodnie, nowe i co teraz.
córka w gimnazjum więc strojnisia zwykłej łaty nie przyszyje bo... wiadomo... na aplikacje hello kitty też już dziewczyna za stara więc miałam niezły orzech do zgryzienia zwłaszcza, że dzura była wielkości prawie 4 cm na dodatek poszarpana po praniu.. no ale pomyślałam troche potem podkleiłam flizeliną  przeszyłam ślicznym ściegiem maszynowym i się załamałam, bo kompletnie nie wiedzialam co dalej.

przeszłam się po pasmanteriach i nic nie znalazłam ciekawego więc poszłam do kopalni inspiracji - czyli do szmateksu i znalazłam nowiutkie dżinsy z prześlicznymi matowymi cekinami za jedyne 2 zł.
w dżinsach pochodzę a cekiny wyprułam i się przydały... a cekiny kolorystycznie idealnie pasują do guzika przy spodniach - generalnie spodnie mają taki bladoniebieski kolor - a na zdjęciu wyszło jak wyszło.

taki jest efekt zaszycia dziury na kolanie:


żeby nie wyglądało, ze haft nie wiadomo skąd to przy kieszeni na drugiej nogawce też ciut ponaszywałam...


oooo frywolitka weszła mi w kadr :)))) wiec jest też frywolitkowo :)


wtorek, 3 września 2013

zielone guziki

Jakiś czas temu ogłosiłam wśród znajomych, że zbieram zielone guziki różnej wielkości :) no i posypały się z różnych stron kraju zielone kółeczka z dziurkami :D nowe i historyczne - często bardzo sentymentalne,


 bardzo jestem wdzięczna za podzielenie się nimi ze mną - możecie być pewni, że będę o nie dbać :)

miałam wizję i długo czekałam, aż ją zrealizuję, w końcu w wakacje przyszedł tzw. "najwyższy czas".

najpierw uszyłam spód i naszyłam pień i konary


potem zaczęłam przyszywać guziki, zaczynając od najcenniejszych :)



 guzików przybywało... przyszyłam tyle... ale...


usłyszałam, że "za mało - przyszywaj dalej!!!!!"
 a od męża usłyszałam - "Renia bój sie Boga, toż to Twoje spodnie były..."  dobrze, że brązowych nie poznał


no to przyszywałam dalej... ała mój palec...
ale ciągle tam czegoś brakowało...


no i przyfrunęło, a jak już przyfrunęło to niech se tam posiedzi nie?

aha, była bijatyka czy to co przyleciało ma być różowe, czerwone, fioletowe, żółte, czy zielone nie_powiem.gif ale musiałam obiecać, że pozostałe przyszyje to koszulki więc stanęło na zielonym eyes.gif uff... 



 moja torba ma nawet podszewkę co w przypadku moich toreb wcale nie jest takie oczywiste, po prostu za zwyczaj nie chce mi się ich wszywać. 


 no ale z paskiem do tej torby to troszkę poszłam po najmniejszej linii oporu i przyszyłam gotowy co mój mąż skrytykował i zmobilizował mnie do uszycia prawdziwego paska, dzięki temu wszystko do siebie pasuje i efekt końcowy bardzo mi się podoba.


 z tyłu widać małą kieszonkę którą wykorzystałam gotową ze spodni.

to taka wakacyjna robótka niefrywolitkowa, pokazuję, żebyście nie myśleli, że się obijałam, ale następny wpis już będzie całkowicie frywolitkowy :)




poniedziałek, 26 sierpnia 2013

serwetka letnia skończona

urlop troszeczkę mi się przedłużył, ale już jestem i od razu pokazuję co skończyłam w trakcie :)

letnia serwetka ecru skończona



pora robić następną ale najpierw muszę pokończyć rzeczy które zaczęłam w międzyczasie.

pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!


poniedziałek, 15 lipca 2013

URLOP


wyjeżdżam na urlop, nie będzie mnie zaledwie tydzień, pewnie zleci potwornie szybko, ale chociaż na ten jeden tydzień udało mi się coś zorganizować, mam nadzieję, że wrócę z nowymi siłami i pomysłami

ściskam wszystkich...


środa, 10 lipca 2013

letnia serwetka rz.14


serwetka lekko się wyrównała i nabrała lekkości - ma teraz 32 cm i nie wiem ile jeszcze zrobię - zresztą jak zwykle :))))))






... ale i tak wychodzi gęsta - już chyba taka będzie do samego końca :)

poniedziałek, 8 lipca 2013

letnia serwetka cd - rzadek 13 zrobiony


lekko wymiętolony bo nie wyprasowany a ciut luźniejszy mi wyszedł, ale to wszystko ułożę równiutko robiąc następny rządek :)




piątek, 5 lipca 2013

letnia serwetka - cd. rządek 10 zrobiony


parę nocy zarwanych i troszkę nadgoniłam :)))

teraz utknęłam i nie wiem co dalej... ale mam kilka wizji tylko nie wiem którą zrealizować...




wtorek, 2 lipca 2013

letnia serwetka cd.


serwetki trochę urosło... mam wizję na kolejne trzy rzędy ale co dalej - nie mam pojęcia i mam nadzieję, że mnie jakoś natchnie bo jak nie to serwetka pójdzie w kąt :)

fatalne zdjęcie bo robione o pierwszej w nocy :)



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...