...po wielu głosach za i przeciw zdecydowałam że nie będzie ani koniczynek ani kwiatuszków - będą wianuszki. Wianuszki jednak tak przypominają kwiatki, że niektórzy będą usatysfakcjonowani.
Szczegółowe schematy z opisami w języku polskim i angielskim znajdziecie tu:
https://www.etsy.com/pl/listing/515823451/doily-honey-renulek-pdf-original-shuttle?ref=shop_home_active_7&crt=1
prosty rozdział supełków, łatwo zapamiętać, wszędzie są po trzy supełki a na łuczkach łączących z serwetką jest dwa razy po dziesięć supełków.
w miejscu gdzie łączą się kwiatki - zaznaczone dużym krzyżykiem - pikotki łączące robimy maluteńkie - takie, żeby tylko zmieściło się szydełko do przewleczenia nitki.
ten rządek jest luźny, więc po zrobieniu wydaje się, że lekko faluje ale po rozprasowaniu będzie się układał bardzo dobrze.
jeszcze dla wyjaśnienia muszę napisać, że wzór tego rzędu dostałam od mojej ukochanej nauczycielki Pani Eugenii Wieczorek, która mi go rozrysowała na karteczce wtedy kiedy uczyła mnie frywolitek. karteczkę mam do tej pory i trzymam jak relikwię.
we wzorze Pani Eugenii jest w wianuszku sześć kółeczek ale u mnie w tej serwetce sześć było za dużo i zmniejszyłam o jedno.
Ale bogato z tymi wianuszkami wygląda! Pięknie Renulku :)
OdpowiedzUsuńGłosowałam za koniczynkami, ale widząc te wianuszki wcale nie czuję się rozczarowana.
OdpowiedzUsuńSą piękne!
Przepiękne!!!
Śliczny motyw wybrałaś na zakończenie :)
OdpowiedzUsuńBaaardzo mi się podoba!
na razie wszyscy zadowoleni:D no to ja też jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńściskam wszystkich tych co już tu byli i tych co jeszcze przyjdą :D
Z jednej strony - nie nadążam i mam tyły.
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony - to najwdzięczniejsza robótka między pilnymi robótkami, jaką mogłabym sobie wymarzyć.
Słowo "ostatni" jest smutnawe.
Co ja będę robić, jak wreszcie ją skończę...?
jak to co? następną serwetkę on line :D
Usuń:)))
UsuńNie wyobrażasz sobie jak bardzo pyszczydło mi się uśmiechnęło!
aż musiałam zrobić dopisek na początku postu, żeby nie brzmiało aż tak smutnawo :D
OdpowiedzUsuńnieustająco ściskam wszystkich :)
mam tyły, chyba dopiero urlop pozwoli mi ją nadrobić
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
KonKata
To ja już przebieram nóżkami w oczekiwaniu na nową serwetę. Obiecuję tym razem wytrwam do końca i nie skończę swojej pracy w połowie.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że o takim wykończeniu myślałam? Ha!
OdpowiedzUsuńAle, ale! Zdjęcie nieważne! Słoneczka brak. :---(
Bardzo mi się podoba ten ostatni rządek, naprawdę mniamniuśny :-)
OdpowiedzUsuńJest na czym oko zawiesić, piękna serwetka, obiecałam sobie, że zacznę
OdpowiedzUsuńrobić i nie zakończę na 7 rzędzie.
Moja prośba, piszesz Renulku o niciach
Chiara czy są lepsze od Aidy 10?
Renulku, proszę zważ serwetkę to orientacyjnie będę wiedziała ile nici mam kupić. Nieustająca wielbicielka
Twoich wszelakich robótek Joaska
Cześć Joaska, ale mnie ubawiła Twoja prośba bo wyobraziłam sobie serwetkę na mojej wadze łazienkowej :D
OdpowiedzUsuńwiem, wiem mogę zważyć ją na wadze kuchennej ale nie mam takiej (jakoś do tej pory nie była mi potrzebna)
ważenie mogłoby coś dać gdybym robiła z tych samych nici co Ty zamierzasz robić.
ja robiłam z bardzo cienkich nici - no nie aż tak cienkich jak poprzednia serwetka on line ale nie takich grubych jak aida10
pisałam już o tych niciach kiedyś, Chiara jest porównywalna z Aidą tylko chiara jest bardziej skręcona no i numeracja jest inna Aida10 to tak jak Chiara 5
ja robiłam Chiarą20 to prawie Aida30 no może ciut grubsza niż 30 i zużyłam jej jakieś 2 i pół motka 5dkg
Nie mam pojęcia ile byłoby potrzebne Aidy10 ale wiem, że dziesiątka jest bardzo gruba i ta serwetka z takich nici wyszłaby jak obrus wieeeeelka :D
mam nadzieję, że pomogłam pozdrawiam, Renulek
No i znów nie wiem jak mam dziękować.
OdpowiedzUsuńRobię z Aidy10, bo po prostu gdzieś w sieci przeczytałam. Teraz już będę wiedziała, im większy numerek, tym
cieńsza nić. Lecę zamówić nici.
Renulku zdrowiej, pozdrawiam, Joaska
Joasiu, ja robię tę serwetkę z Aidy nr 10.
UsuńMiałam jej sporo w zasobach i chciałam ją już spożytkować.
Niestety nie umiem powiedzieć dokładnie ile zużyłam, bo miałam kilka zaczętych motków. Teraz kończę 17 rząd i wydaje mi się, że dotąd zużyłam jakieś 2 motki.
Ale muszę podkreślić, że robię mniej pikotek, niż we wzorze Renulka, a na pikotki wychodzi jednak więcej nici.
Dziękuję Alu, zostawię serwetkę z Aidy10
OdpowiedzUsuńjako siedmiorzędową i kupię nowe nici,
polecane przez Renulka. Pozdrawiam Joaska