czwartek, 10 marca 2016
wspomnienie jesiennej niemocy i braku natchnienia
czyli ładna nazwa lenistwa :-)
Miałam tak przez parę miesięcy. nie mogłam się zabrać za frywolitki, totalnie nie miałam weny twórczej, nawet nie miałam siły trzymać w rękach czółenka.
Szukając natchnienia przeglądałam prace frywolitkowe Japończyków - uwielbiam ich prace i szydełkowe i frywolitkowe. Proste kombinacje dają piękne efekty i tak dla rozruszania rąk zrobiłam małą serwetkę wg wzoru Yusai Shohoin. oryginał jest z koralikami ale ja nie lubię koralików w serwetkach więc zrobiłam bez i efekt bardzo mi się podoba.
serwetka nie jest duża - widać to na zdjęciu z jajeczkiem...
oryginał serwetki wygląda tak... prawda, że zachęcająco?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńładniej niż z koralikami prawda? ;-)
UsuńCudności...
OdpowiedzUsuńCo do koralików to popieram ,ale w wersji na bogato to na choince bym widziała .Jajo piękne.
OdpowiedzUsuńna choince to koraliki, dzwoneczki, kolory, złota i srebra :-D ale serwetki klasyczne :-)
UsuńPersonally I don't put beads in napkins or bookmarks, this is a lovely pattern looks an interesting book, hope your mojo returns soon
OdpowiedzUsuńMargaret
It's beautiful!!! :)
OdpowiedzUsuńI love the tatting of many Japanese books, they have so many delicate things!
OdpowiedzUsuńoh yes :-)
UsuńNo po prostu wowwwww!!!!!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńCudowna serwetka.Po prostu dzieło. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńteż mi się spodobała ;-)
UsuńPiękna :) A ja tak dawno nie trzymałam w rękach czółenka...;-)
OdpowiedzUsuńpewnie się nudzą, bierz się za nie ;-)
UsuńSuper ta serwetka, też spróbuję sobie taką zrobić jak pozwolisz , szkoda tylko że nie mam opisu .Pozdrawiam gorąco.
OdpowiedzUsuńrób ;-) autor na pewno się ucieszy ;-)
UsuńKolejne piękne jajeczko, na które napatrzeć się nie mogę, a do tego cudna serwetka.
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
Usuńpiękne maleństwo
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńDas ist ein hübsches kleines Deckchen!
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń