pozazdrościłam Cioci Koroneczce kurczaków i wczoraj z mamusią zrobiłyśmy wiosenny wianek ktory zawisł na drzwiach, mamusia wycinałam a ja przyklejałam. wiosennie się zrobiło od razu w naszym domu.
podstawę wianka - czyli kółko zrobione jest ze starego kartonu, mama odrysowałam od talerza i wycięłam. listki wycięte ze ścinków szmatek patchworkowych, kurczaki wycięte z przepięknie żółtej koperty w której moja mama dostała życzenia urodzinowe od Cioci Tereni, dziobki kurczaków wycięte z pudełeczka po pinezkach skrzydełka kurczaczków z resztek polarka - zatem cały wianek to czysty recykling. jedyne co jest nowe to zielona wstążeczka :D
zgadnijcie kto miał największą radochę przy robieniu wianka :)
a który kurczak Wam się najbardziej podoba bo mnie ten...
jestem dumna z tego wianka - widać prawda? :)
A mnie to ten kurczak w józiowej bluzeczce. :)))
OdpowiedzUsuńCiocia!!!!! ja już pięknie mówię "r" :P
OdpowiedzUsuńOjej, jaka urocza księżniczka sięga do wiosennego wianuszka, tylko dlaczego ona ma bluzeczkę od Józia ? :)))))))
OdpowiedzUsuńtylko dlatego, że Ciocia Kojoneczka nie wymawia "r" :D
UsuńNatalia! Brawo! Brawo! Brawo!
OdpowiedzUsuńSweet wreath and cute little one there! :)
OdpowiedzUsuńojejku ale słonce tu zawitało, mnie tam wszystkie się kurczaki podobają , Natalko(ściskam do uduszenia ) :-))
OdpowiedzUsuńJaki piękny wianek ze ślicznymi kurczaczkami zrobiłaś! Brawo! Pozdrowionka !
OdpowiedzUsuńO, żesz! Rrrrrr? Fiu, fiu! :D
OdpowiedzUsuńYour Easter wreath looks gorgeous, great chicks
OdpowiedzUsuńMargaret
Reniu :))
OdpowiedzUsuńmasz niezwykle piękną i zdolną Córcię :))
serce mi się raduje jak na Nią patrzę :)) i nie mogę się doczekać chwili, gdy mój Staś będzie ze mną lepił, malował, wycinał....
buziaki dla Was
Ania
Natalka zachwyca, i sobą i swoimi zdolnościami manualnymi :)
OdpowiedzUsuńPokazałam Szymkowi i pozazdrościł - za rok robi taki sam ;-)
OdpowiedzUsuń