wreszcie dorobiłam aniołkom główki, na razie dwa aniołki - ciągle są w fazie testów więc kształty będą się im zmieniać z każdym nowym egzemplarzem :-D
pierwszy przysadzisty :-D
drugi szczupły - roztańczony :-D
a tu oba lecą w śnieżycy ;-)
zapomniałam napisać, że inspiracją do tych aniołków były aniołki które wykonuje moja ukochana nauczycielka Pani Eugenia Wieczorek.
bardzo ślicznie te aniołki sie prezentują
OdpowiedzUsuńkapitalne .Ten tańczący ogromnie misie podoba ,anielski ,ale odrobinę łobuziak
OdpowiedzUsuńfajne te Twoje aniołki :) miny takie same, a jednak każdy inny :)
OdpowiedzUsuńUroczy i taki delikatny!
OdpowiedzUsuńA dokąd to? ;>
OdpowiedzUsuńBeautiful
OdpowiedzUsuńMargaret
This is beautiful, I wonder if you could use a plastic curtain ring too? I would like to try that some day, that is why I suggested it :)
OdpowiedzUsuńBeautiful angels!!! :)
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki,Ja się boje zacząć bo mogę nie dać rady:)
OdpowiedzUsuńSuper! Faktycznie wyglądają jakby tańczyły na wietrze :-)
OdpowiedzUsuńnieważne czy gruby czy chudy oba super!!!!
OdpowiedzUsuńAt last! a very modern looking angel!!
OdpowiedzUsuńBellissimi!!!
OdpowiedzUsuńWesolutkie są te aniołki.
OdpowiedzUsuńTwoje frywolitkowe Aniołki zachwycają. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńThese are beautiful!
OdpowiedzUsuńO rany, takie trójwymiarowe frywolitki to jak dla mnie wyższa szkoła jazdy. Prześliczne :)
OdpowiedzUsuń